Tak wynika z badań przeprowadzonych przez GfK Polonia, do których dotarła „Rz”.
Dotychczas mało który urząd decydował się na współpracę z prywatnymi firmami podczas realizacji publicznych zadań. Dlaczego? Ankieterzy GfK Polonia zapytali o to kierowników biur, referatów, wydziałów zajmujących się inwestycjami w urzędach miejskich, wojewódzkich i marszałkowskich. Prawie co czwarty podał jako powód skomplikowane i niezrozumiałe przepisy, a 10 proc. wprost uznało regulacje za złe.
Od lutego obowiązują jednak dwie nowe ustawy: o partnerstwie publiczno-prywatnym i o koncesji na roboty budowlane i usługi. – Powinny one zachęcić do nawiązywania współpracy z prywatnymi przedsiębiorcami. Są dużo mniej formalistyczne. Zrezygnowano m.in. z obowiązku przeprowadzania kosztownych analiz, co mogło odstraszać od PPP – mówi Monika Wojciechowska-Szac, wspólnik w kancelarii Wojciechowska & Kotarba, która zleciła badanie.
[srodtytul]Winią złe regulacje[/srodtytul]
Prawdopodobnie właśnie zmianami w prawie należy tłumaczyć, że ponad połowa zapytanych chce w przyszłości skorzystać z regulacji o PPP, a 40 proc. uważa, że nowe przepisy ułatwiają współpracę z prywatnymi firmami. Ale większość, bo aż 52 proc., nie ma na ten temat zdania.