Przepisy dotyczące uwzględnienia odwołania, które dotyczy umowy już zawartej, są nieco bardziej skomplikowane. Izba musi sprawdzić, czy naruszenie przez zamawiającego przepisów wypełnia przesłanki unieważnienia umowy wymienione w art. 146 [link=http://www.rp.pl/aktyprawne/akty/akt.spr;jsessionid=5F49DEE6A280A215ACEBBE1DC9C31D16?n=1&id=183332&wid=233273]ustawy prawo zamówień publicznych[/link].
Jeżeli doszło do naruszenia, które nie miało wpływu na ważność zawartej umowy, izba w sentencji stwierdzi jedynie złamanie przepisów. Wyrok taki nie zmienia sytuacji prawnej stron umowy ani też odwołującego. Może być natomiast podstawą dochodzenia na drodze cywilnej dalszych roszczeń.
Jeśli naruszenie wypełnia przesłanki unieważnienia umowy, izba może:
- unieważnić umowę w całości; skutki unieważnienia umowy powstają od momentu jej zawarcia – w praktycznym wymiarze powstaje więc taka sytuacja, jakby umowy nie było, co ma daleko idące skutki dla stron – zarówno na gruncie prawa cywilnego (należy wziąć pod uwagę przepisy o bezpodstawnym wzbogaceniu), jak i podatkowego (w szczególności konsekwencje dla odliczeniaVAT);
- unieważnić umowę w części dotyczącej zobowiązań jeszcze niewykonanych oraz nałożyć karę finansową; wydanie takiego wyroku jest możliwe w uzasadnionych przypadkach, a ustawa jako przykład takiego uzasadnienia podaje sytuację, gdy nie jest możliwy zwrot świadczeń na podstawie umowy podlegającej unieważnieniu; przykładem może być wykonanie robót budowlanych, gdy nie jest możliwe zwrócenie wykonawcy wykonanych już prac;