Chodzi o maile, jakie nadeszły do Sądu Apelacyjnego w Gdańsku po środowym wyroku w sprawie o naruszenie dóbr osobistych, jaką niemieckiemu przedsiębiorcy Hansowi G. wytoczyła Natalia Nitek-Płażyńska. Była pracownica firmy Hansa G. w Dębogórzu w powiecie wejherowskim, a prywatnie żona posła PiS Kacpra Płażyńskiego, przedstawiła mediom nagrania, w których Niemiec mówi, że jest hitlerowcem, obraża Polaków i deklaruje chęć ich zabijania. „Idiot Polak!", „fucking stupid country", „Scheisse Polaken", „Jesteście gó...em", „zabiłbym wszystkich Polaków" - takie i inne obraźliwe słowa wykrzykiwał Hans G. na wykonanym z ukrycia nagraniu. W grudniu 2019 r. Sąd wymierzył Hansowi G. karę ośmiu miesięcy pozbawienia wolności w zawieszeniu na dwa lata. Miał on też zapłacić na 20 tys. zł grzywny oraz nawiązki dla pokrzywdzonych pracowników.