Projekt nowej ustawy o oświadczeniach majątkowych składanych przez osoby pełniące funkcje publiczne w ocenie prof. Małgorzaty Gersdorf, I prezesa SN, nie kwalifikuje się do dalszych prac legislacyjnych. Przede wszystkim profesor podważa jego konstytucyjność.
Marek Biernacki, minister sprawiedliwości, proponuje w nim, by więcej osób ujawniało majątki. Deklaracje m.in. sędziów i prokuratorów mają trafić do internetu. Jedni i drudzy są oburzeni.
Nie wiedzą, co robią
„Przyjęte rozwiązania świadczą o zupełnym niezrozumieniu roli niezależnych sądów i niezawisłych sędziów w państwie" – pisze prof. Gersdorf w opinii do projektu.
Podkreśla, że sędziowie nie są ani urzędnikami, ani politykami, pełnią misję związaną z wymiarem sprawiedliwości, rozstrzygając spory i konflikty związane z przestrzeganiem prawa. „Stąd na ministrze sprawiedliwości, także jako członku Krajowej Rady Sądownictwa, spoczywa obowiązek dbania o prestiż polskiego sądownictwa i zapewnienie sędziom skutecznej ochrony i poczucia bezpieczeństwa" – tłumaczy.
Tymczasem, jak zauważa I prezes SN, projektodawca uznał, że polskie sądy wymagają dodatkowej kontroli. To, jej zdaniem, wotum nieufności wobec władzy sądowniczej i ułatwienie wywierania na nią nacisku.