Wnioski w tej sprawie trafią niebawem do Senatu, który zdecyduje ostatecznie o losie tych ławników. To kolejna odsłona sporu trwającego od ponad roku. Manowska domaga się już łącznie odwołania 18 z 30 ławników Sądu Najwyższego. Tym razem jej pisma dotyczą: Joanny Lasko, Sławomira Majewskiego i Urszuli Szrek-Adamskiej.
Jak I prezes SN uzasadnia swoje żądanie? - Przyczyną wystąpienia z wnioskami jest niewykonywanie obowiązków przez ławnika – mówi Piotr Falkowski, zastępca rzecznika SN. – Ławnicy są wyznaczani do udziału w rozpoznawaniu określonych rodzajów spraw w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych oraz w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej. Odmowa orzekania przez ławnika powoduje opóźnienia w rozpatrywaniu spraw i w konsekwencji utrudnia sprawne funkcjonowanie tych izb. A przypomnę, że chodzi o sprawy dużej wagi, tj. skargi nadzwyczajne oraz sprawy dyscyplinarne sędziów i prokuratorów - argumentuje Falkowski.