To dobry pomysł, żeby Sąd Okręgowy w Warszawie jako jedyny rozpatrywał odwołania od zamówień publicznych?
Tak. Jeden wydział tworzony od podstaw powinien gwarantować dobre i praktyczne przygotowanie sędziów. Do tej pory nie było to oczywiste, a sędziowie sądów okręgowych w całej Polsce rozpatrujący skargi na orzeczenia Krajowej Izby Odwoławczej często po raz pierwszy spotykali się z tą specyficzną dziedziną prawa. Z drugiej strony jeden wydział ma ograniczone możliwości, co może oznaczać zatory w orzekaniu.
Czytaj też: MS: Sąd Okręgowy w Warszawie ma być gotowy na odwołania w zamówieniach publicznych
Jakie korzyści płyną ze zmiany?
Podstawową i najważniejszą będzie natychmiastowe kształtowanie jednolitych linii orzeczniczych, bo będzie to sąd wyspecjalizowany. Dotąd dopiero orzeczenia Sądu Najwyższego miały taki charakter, jednak tam trafiały jednostkowe sprawy, głównie z powodu wysokich kosztów. Jeśli „wydział zamówieniowy" dobrze zorganizuje pracę i będzie orzekał niezwłocznie po wpłynięciu skargi, osiągnie efekt nie do osiągnięcia obecnie: możliwość weryfikacji orzeczeń KIO w trakcie trwania „skarżonego" zamówienia.