Reklama
Rozwiń
Reklama

Delegowani sędziowie SN pytają TSUE o decyzję Manowskiej

Pierwszy skład sędziów przesuniętych w celu odciążenia Izby Cywilnej zawiesił dziewięć spraw i skierował pytania prejudycjalne o prawo oddelegowanego do orzekania w innej izbie i do zaskarżenia takiej decyzji pierwszej prezes SN.

Publikacja: 04.04.2023 09:59

Sąd Najwyższy

Sąd Najwyższy

Foto: Fotorzepa / Jerzy Dudek

 Jedną sprawę, o osadzenie w Gostyninie, skład rozpoznał.

Pod znakiem zapytania staje skuteczność zarządzonego przez pierwszą prezes SN Małgorzatę Manowską wzmocnienia kadrowego, które polega na oddelegowaniu na trzy miesiące do Izby Cywilnej SN ponad 20 sędziów z innych izb – z nowego i starego nadania. By uniknąć tarć na tle sporu o sędziowskie nominacje, kierownictwo SN nie wyznacza mieszanych składów, ale, jak widać, pojawiła się inna przeszkoda.

Trójka sędziów ze starego nadania: Karol Weitz z IC z Bohdanem Bieńkiem i Maciejem Pacudą z Izby Pracy pytają TSUE, czy to dopuszczalne, by sędzia sądu ostatniej instancji (SN) na mocy decyzji jego prezesa bez swej zgody był wyznaczony do orzekania na określony czas w innej izbie tego sądu, właściwej do rozpoznawania innego rodzaju spraw niż te, którymi się zajmował. W szczególności, czy prawo unijne (art. 19 ust. 1 drugi akapit TUE) wymaga, by takiemu sędziemu, celem ochrony jego niezawisłości i niezależności, przysługiwał od tej decyzji środek odwoławczy do niezawisłego i bezstronnego sądu.

Czytaj więcej

Małgorzata Manowska: Nie wdaję się dobrowolnie w konflikty. To dziecinada

Sędzia Bieniek powiedział „Rz”, że nie chodzi w tej decyzji o uchylanie się od orzekania, ale o racjonalność tych przesunięć, kiedy sędzia ma już dostatecznie dużo pracy w swej izbie. Poza tym obecne przepisy dopuszczają wyznaczenie sędziego z innej izby do konkretnej sprawy lub przeniesienia w ogóle do innej izby, a nie takiego rozdzielenia obowiązków. Inny z kolei sędzia z tego składu wskazuje, że takie przesunięcia bez zgody zainteresowanego zagrażają niezależności sędziego.

Reklama
Reklama

Inaczej problem ocenia sędzia Aleksander Stępkowski:

– TK w 2010 r. w pełnym składzie (K 32/09) zastrzegł, że kwestie organizacji wymiaru sprawiedliwości nie zostały przekazane na mocy traktatu akcesyjnego do kompetencji organów UE i nie mogły być zgodnie z konstytucją przekazane. Stanowisko to było kilkakrotnie powtarzane. Artykuł 35 § 3 ustawy o SN, którego dotyczy ostatnie postanowienie zapadłe w Izbie Cywilnej, dotyczy właśnie organizacji wymiaru sprawiedliwości. Postanowienie to narusza więc w moim przekonaniu art. 90 konstytucji. Co więcej, regulacja ta obowiązuje przynajmniej od 2002 r., kiedy była ujęta w art. 28 § 4 i nie budziła żadnych kontrowersji. Cóż, SN kolejny raz wysłał opinii publicznej komunikat, że sprawy obywateli muszą ustępować animozjom wśród sędziów. Jako rzecznikowi SN pozostaje mi przeprosić strony – dodał.

Czytaj więcej

KRS szykuje wniosek do TK. To reakcja na ruchy kadrowe Manowskiej

Sygnatury akt: I CSKP 496/22, II CSKP 501/22

Prawo w Polsce
Zmowa przetargowa Budimexu. Wyrok może utrudnić walkę o kolejne kontrakty
Prawo karne
Zapadł wyrok w sprawie afery SKOK Wołomin. 14 lat więzienia za wypranie blisko 350 mln zł
Praca, Emerytury i renty
Planujesz przejść na emeryturę w 2026 roku? Ekspert ZUS wskazuje dwa najlepsze terminy
Ubezpieczenia i odszkodowania
Sąd Najwyższy: to, że kierowca zapłaci za wypadek, nie zwalnia ubezpieczyciela
Prawo karne
Radosław Baszuk: Jesteśmy przyzwyczajeni do szybkich aresztowań, ale to nie przypadek Ziobry
Materiał Promocyjny
W kierunku zrównoważonej przyszłości – konkretne działania
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama