Reklama

Sama likwidacja Izby Dyscyplinarnej nie uzdrowi systemu

Pomysł ministra Zbigniewa Ziobro na postępowania dyscyplinarne nie zachwycił prawników. Nie ma słowa o KRS, a to dla nich jest początek zmian.

Publikacja: 23.02.2022 19:17

Sama likwidacja Izby Dyscyplinarnej nie uzdrowi systemu

Foto: PAP/Radek Pietruszka

– Jest zgodny z konstytucją – zachwalał w środę Sebastian Kaleta, wiceminister sprawiedliwości, mówiąc o projekcie zmian w Sądzie Najwyższym. Jego prezentacja nastąpiła w środę w Sejmie. Czego chce minister Ziobro?

– Odpowiedzialność dyscyplinarna sędziów, podobnie jak w innych zawodach prawniczych, służy zapewnieniu właściwego poziomu rzetelności zawodowej i etyki środowiska sędziowskiego. Ponadto ma przeciwdziałać negatywnym zachowaniom sędziów, które obniżają prestiż zawodu i powodują utratę społecznej akceptacji, niezbędnej dla właściwego funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości – uważa minister.

W nowym systemie dyscyplinarnym Izba Dyscyplinarna SN miałaby zostać zlikwidowana, a jej zadania powierzone nowo utworzonej Izbie Prawa Publicznego.

Nie będzie ona zajmowała się wyłącznie rozpoznawaniem spraw dyscyplinarnych, ale zagadnieniami prawa publicznego. W związku z tym orzeczenia dyscyplinarne SN powinny znaleźć szerokie uznanie. Jak to miałoby działać?

Czytaj więcej

Joanna Lemańska: Jestem osobą dialogu, nie konfliktu
Reklama
Reklama

W pierwszej instancji w sprawach dyscyplinarnych sędziów orzekać mają sądy dyscyplinarne przy nowych sądach regionalnych, natomiast w sprawach prokuratorów – Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym.

Sąd Najwyższy będzie sądem dyscyplinarnym drugiej instancji. Jako sąd dyscyplinarny pierwszej instancji będzie właściwy w sprawach umyślnych przestępstw ściganych z oskarżenia publicznego lub umyślnych przestępstw skarbowych. Zajmie się też sprawami dyscyplinarnymi sędziów SN.

Sędzia Sądu Najwyższego Jarosław Matras zapytany o opinię o zmianach mówi „Rzeczpospolitej", że są już cztery projekty ustaw dotyczących tzw. reform, które objęły od 2017 r. KRS oraz SN. – Żaden z nich nie jest idealny, bo nie przewiduje zmian w wyborze do Krajowej Rady Sądownictwa, a to jest podstawą w sprostaniu unijnym wymaganiom – mówi. – Warto jedynie przypomnieć – przypomina sędzia – że Europejski Trybunał Praw Człowieka swoimi orzeczeniami w sprawach Reczkowicz, Dolińska-Ficek i Ozimek, a także Advance Pharma wytyczył stabilną linię przyjęcia, że do naruszenia standardu rzetelnego procesu w kontekście „prawa do sądu niezawisłego i bezstronnego ustanowionego ustawą" dochodzi na skutek udziału w procesie nominacyjnym takiego organu, jakim jest od 2018 r. Krajowa Rada Sądownictwa, a więc organu pozbawionego niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej.

Prawo karne
Prokurator krajowy o śledztwach ws. Ziobry, Romanowskiego i dywersji
Konsumenci
Nowy wyrok TSUE ws. frankowiczów. „Powinien mieć znaczenie dla tysięcy spraw”
Nieruchomości
To już pewne: dziedziczenia nieruchomości z prostszymi formalnościami
Praca, Emerytury i renty
O tym zasiłku mało kto wie. Wypłaca go MOPS niezależnie od dochodu
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama