Reklama

Iustitia pisze do Ziobry ws. sędziego Radzika. "Wysoki stopień irracjonalności działań"

Stowarzyszenie "Iustitia" wydało stanowisko w sprawie "bezprawnych działań wiceprezesa SO Przemysława Radzika wobec sędziego Jacka Tyszki".

Publikacja: 04.08.2021 11:10

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław Radzik

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław Radzik

Foto: PAP/Leszek Szymański

mat

Przypomnijmy, iż wiceprezes Sądu Okręgowego w Warszawie, Przemysław Radzik uznał, iż sędzia Jacek Tyszka, który odmówił orzekania wspólnie z sędziami powołanymi przez nową Krajową Radę Sądownictwa, zrzekł się urzędu sędziego.

- Od 1 września 2021 roku odmawiam orzekania w składach z osobami powołanymi na urząd sędziego z udziałem Krajowej Rady Sądownictwa powołanej na podstawie ustawy z 8 grudnia 2017 roku o zmianie ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa oraz niektórych innych ustaw - napisał w oświadczeniu sędzia Tyszka.

W poniedziałek wiceprezes SO w Warszawie, a zarazem zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych, wystosował pismo, w którym stwierdził, że oświadczenie sędziego Tyszki stanowi zrzeczenie się urzędu. Powołał się przy tym na art. 68 ust. 1 Prawa o ustroju sądów powszechnych. Zgodnie z nim stosunek służbowy sędziego rozwiązuje się z mocy prawa, jeżeli sąd zrzekł się urzędu.

Na pismo sędziego Radzika zareagowało stowarzyszenie "Iustitia". W stanowisku skierowanym do Ministra Zbigniewa Ziobry czytamy: "Wysoki stopień irracjonalności działań pana Przemysława Radzika nakazuje ze szczególną troską i uwagą oceniać jego zdolność do wykonywania nie tylko funkcji wiceprezesa największego sądu w Polsce, zastępcy rzecznika dyscyplinarnego , ale również po prostu funkcji sędziego. Do tej pory jego różnego rodzaju zachowania jednoznacznie potwierdzały brak przymiotów takich jak nieskazitelność charakteru i poszanowanie prawa, a to w ogólności wyczerpywało w zasadzie większość podstaw odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziego określonych w art. 107 usp. Ostatni jego wyczyn wskazuje jednocześnie na brak umiejętności logicznego rozumowania, brak umiejętności do stwierdzenia czy zachodzą przesłanki do zastosowania prostego przepisu prawa, a także wskazuje na elementarne braki co do wykładni oświadczeń woli składanych przez inne osoby, co jest nieodzowne w pracy każdego sędziego".

Dalej podkreślono, że "zachowania takie, poza tym że stawiają Pana Ministra Sprawiedliwości, jako jego dobrodzieja i zwierzchnika w trudnej sytuacji, mogą prowadzić do wysoce niepożądanych skutków w kraju i za granicą, a także skutkować pociągnięciem do odpowiedzialności karnej (art. 231 kk) i dyscyplinarnej Pańskiego sędziego, a także osób odpowiedzialnych za nadzór administracyjny nad nim".

Reklama
Reklama

W środę sędzia Jacek Tyszka wystosował pismo do Prezesa Sądu Okręgowego w Warszawie, w którym stwierdził, że "odmowa orzekania z osobami, które nie są sędziami (...), nie może być rozumiana jako oświadczenie o zrzeczeniu się urzędu".

Jak podkreślił "brak zgody na orzekanie przez sędziego z osobami nie będącymi sędziami jest wyrazem poszanowania krajowego porządku konstytucyjnego, prawa Unii Europejskiej oraz stanowi wypełnienie ślubowania sędziowskiego, w szczególności obowiązku kierowania się w czasie służby sędziowskiej zasadami godności i uczciwości".

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama