Projekt nowej ustawy o Sądzie Najwyższym autorstwa prezydenta zakłada wprowadzenie do dwóch nowo tworzonych izb – dyscyplinarnej oraz spraw publicznych – elementu społecznego w postaci ławników.

- Myślę, że jest to pomysł chybiony z uwagi na to, że w postępowaniach dyscyplinarnych na szczeblu Sądu Najwyższego rozstrzyga się kwestie prawne, natomiast ławnik jest sędzią faktów a nie prawa – oceniła Małgorzata Polak. - Dlatego pozostawiłabym te kwestie w rękach zawodowców – zaznaczyła.

Jej zdaniem bardzo dużym błędem było wyeliminowanie ławników w 2007 roku z pierwszej instancji, zwłaszcza z sądów rejonowych. - To tam kontrola obywatelska byłaby najbardziej potrzebna, i to w nich ławnicy mogliby służyć młodym sędziom swoim doświadczeniem – wskazała.