Malował jak Japończyk

Krakowskie Muzeum Manggha pokazuje nowe oblicze Wojciecha Weissa znanego przede wszystkim ze zmysłowych aktów

Publikacja: 03.10.2008 22:32

Malował jak Japończyk

Foto: Manggha

Nigdy nie był w Japonii, ale potrafił jak Japończyk postrzegać świat i zadania sztuki. Weiss (1875 – 1950), zaliczany do najwybitniejszych twórców Młodej Polski, uprawiał malarstwo olejne, zajmował się grafiką, tworzył pastele, akwarele, pozostawił wiele szkiców.

Zaczynał tworzyć pod wpływem Stanisława Przybyszewskiego, wiązany jest z symbolizmem, ekspresjonizmem, dał się też poznać jako świetny kolorysta. Wątki japońskie w jego sztuce nie umykały uwadze badaczy, nigdy jednak nie zostały pokazane tak konsekwentnie.

Artysta poznał sztukę japońską w Paryżu w latach 90. XIX wieku. Tak wtedy opisał zjawisko rodzącego się japonizmu: "Tworzył się styl na wzór Dalekiego Wschodu. Szła estetyka dla Europy nowa. Drzeworyt japoński. Cuda układu, olbrzymi smak barwy, inne spojrzenie na naturę".

[srodtytul]Wśród wachlarzy [/srodtytul]

Znaczenie wschodniej estetyki dla rozwoju sztuki europejskiej przełomu wieków bywa porównywane z odkryciem antyku przez artystów renesansowych. Z japońskim drzeworytem w Paryżu zetknęło się wielu polskich artystów, w tym Olga Boznańska czy Jan Stanisławski. Ten ostatni propagował jej zasady wśród studentów krakowskiej akademii. Był między nimi także Weiss.

Japońskie rekwizyty, wachlarze, kimona i parasole, pojawiają się na płótnach wielu artystów tamtych czasów. Najbardziej opiniotwórczy krytycy epoki, bracia Goncourt, orzekli że, sztuka japońska jest przejawem najbardziej wyrafinowanego smaku artystycznego. Weiss nie tylko podziwiał, ale i kolekcjonował japońskie ryciny, a japońską pasję dzielił w Krakowie z samym Feliksem Mangghą Jasińskim.

[srodtytul]Krajobrazy z torami[/srodtytul]

Na wystawie zwraca uwagę unikatowa w skali europejskiej seria krajobrazów z torami kolejowymi i mostami, wyraźnie nawiązująca do analogicznych motywów w sztuce japońskiej. Weiss pracował nad nimi w latach 1997 – 1903. Powstawały w podkrakowskim Płaszowie i w Strzyżowie. Biegnące równolegle monotonne linie torów kolejowych to klasyczny przykład typowych dla sztuki Wschodu horyzontalnych układów przestrzennych, podyktowanych przez formę zwoju.

Zgodnie z zasadami japońskiej estetyki ukazują tylko wycinek rzeczywistości, z pozoru przypadkowy.

Podążając za wschodnimi trendami, Weiss staje się mistrzem zmienności. Wielokrotnie powraca do tych samych stacji kolejowych, koncentrując się na kapryśnej aurze, różnych porach dnia i roku.

Szalenie japońskie jest u Weissa płaskie kształtowanie powierzchni obrazu, nieomal geometryczny podział płótna.

To radykalne zerwanie z tradycyjną zachodnią perspektywą. Ze Wschodu zaczerpnięta została też odważna, żywa kolorystyka, nietypowe, dalekie od akademickich, pozy modelek.

Weiss przyswoił sobie ponadto typowe japońskie triki kompozycyjne, choćby motyw "zakratowanego okna". Dalsze plany pejzażu przysłonięte są przez wdzierające się w kadr pnie drzew, gałęzie czy deszcz.

[srodtytul]Kura ważna jak człowiek[/srodtytul]

Dla estetycznych koncepcji Dalekiego Wschodu charakterystyczne jest przekonanie, że tematem równie ważnym jak człowiek może być pejzaż, ptak, kot, domowe ptactwo czy roślina. Takie myślenie miało korzenie w filozofii zen. Weiss przejmuje wrażliwość Wschodu na przyrodę, nobilituje w swoich szkicach mlecze i podbiały, kontempluje ogórki i łodygi pomidorów. Poetycko-melancholijny nastrój wielu takich przedstawień wiąże się z buddyjskim poczuciem smutku wobec nieuchronności przemijania.

Na wystawie zgromadzono ponad 200 prac Weissa, wiele nigdy dotąd niepokazywanych. Dziełom Weissa towarzyszy kolekcja sztuki japońskiej zgromadzonej przez artystę, m.in. interesujący zbiór drzeworytów oraz przedmiotów rzemiosła artystycznego. Jest to kolejny, po wystawach prac Olgi Boznańskiej oraz Jana Stanisławskiego i uczniów, pokaz z cyklu "Japonizm polski".

[i]"Ten krakowski Japończyk… Inspiracje sztuką Japonii w twórczości Wojciecha Weissa" . Idea wystawy, współautorstwo scenariusza – Anna Król, Renata Weiss. Muzeum Sztuki i Techniki Japońskiej Manggha – do 15 stycznia.[/i]

Nigdy nie był w Japonii, ale potrafił jak Japończyk postrzegać świat i zadania sztuki. Weiss (1875 – 1950), zaliczany do najwybitniejszych twórców Młodej Polski, uprawiał malarstwo olejne, zajmował się grafiką, tworzył pastele, akwarele, pozostawił wiele szkiców.

Zaczynał tworzyć pod wpływem Stanisława Przybyszewskiego, wiązany jest z symbolizmem, ekspresjonizmem, dał się też poznać jako świetny kolorysta. Wątki japońskie w jego sztuce nie umykały uwadze badaczy, nigdy jednak nie zostały pokazane tak konsekwentnie.

Pozostało 87% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl