Namalowany w pierwszym dwudziestoleciu XVI wieku obraz był najprawdopodobniej dziełem Rafaela Santiego. Należał do najcenniejszych skarbów rodziny Czartoryskich. Przez lata był numerem jeden na liście najbardziej poszukiwanych polskich eksponatów. Ministerstwo Spraw Zagranicznych jest na jego tropie.

- Nie wątpię, że go odzyskamy - powiedział TOK FM prof. Wojciech Kowalski, pełnomocnik ministra spraw zagranicznych ds. restytucji dóbr kultury. - Najważniejsze, że obraz nie zaginął w wojennej zawierusze. Nie został spalony czy zniszczony. On jest. Czeka bezpiecznie w jednym z bankowych sejfów, w rejonie świata, w którym prawo nam sprzyja. Można przypuszczać, że właściciel obrazu czeka na okazję, kiedy będzie mógł coś z tym obrazem zrobić - dodał.