To, co w ostatnim roku zaprezentowali nam designerzy, wygląda jak zakamuflowana próba zapytania: „Czy już nadszedł ten właściwy moment na coś śmielszego estetycznie, na coś wyjątkowego, oryginalnego?". Ta „motyla noga" wystaje z naszej brzydkiej poczwarki coraz śmielej. Choć nie zawsze design znajduje wsparcie ze strony polskiego biznesu, projektanci zgodnie z polską tradycją samowystarczalności sami zabierają się za produkcję i sprzedaż projektów albo szukają możliwości wykorzystania własnych pomysłów za granicą.
I co dalej? O przyszłym roku należałoby w zasadzie powiedzieć życzeniowo: niech będzie jeszcze więcej dobrego polskiego wzornictwa, niech kolejne polskie marki ruszają na podbój polskiego i zagranicznego rynku z dobrymi projektami i produktami (że można, udowadnia choćby bydgoska PESA, która podpisała rekordowy kontrakt na dostawy pociągów dla Deutsche Bahn). Projektów zakończonych ekonomicznym sukcesem fuzji biznesu, techniki i wzornictwa mogłoby być zdecydowanie więcej.
Można spodziewać się powstania kolejnych polskich designerskich marek ze sfery wyposażenia wnętrz. Wydaje się także, że będzie rozwijał się w Polsce nurt, który można by nazwać „manufakturowym" – produkowanie wyrafinowanych, czasem luksusowych przedmiotów z możliwością silnej personalizacji na niewielką skalę.
Koszyk Active Basket
proj. Malafor
Koszyk na zakupy dla oso?b poruszających się na wózkach inwalidzkich Activ Basket został nagrodzony w tym roku iF Design Award. Projekt Pawła Pomorskiego i Agaty Kulik-Pomorskiej to narzędzie ułatwiające codzienne funkcjonowanie osobom niepełnosprawnym. www.malafor.com