Jedno ich płótno już wisi w Kinotece na czas Planete Doc Film Festival. To arras „Kaludjerica od A do Š", który powstał na przedmieściach Belgradu. Dowodzi, że dokumenty mogą przybierać zaskakujące formy.
Dwójkę haftujących artystów interesują podlegające dynamicznym zmianom miejskie obszary, na których pojawia się problem społecznego wykluczenia. Odwiedzili już Kair, Belgrad, Barcelonę i Bristol. Do Warszawy przyjadą pierwszy raz.
Przez blisko dwa tygodnie, codziennie w godz. 12 – 16, spotkać ich będzie można na ulicy Stalowej. Co zaobserwują – wyszyją. Sami i z pomocą innych.
– Użyczą igieł i nici tym, którzy zechcą im pomóc. Wszystkim, bo precyzja ściegu nie jest najważniejsza – mówi Paulina Jeziorek, kurator wystawy „Oczy patrzą, a ręce robią. Haft dokumentalny", która w czwartek zostanie otwarta w galerii Nizio.
Do 9 czerwca będzie tu można oglądać wcześniejsze prace artystów. 19 maja odbędzie się spotkanie dla młodych dokumentalistów. Vahida i Aviv opowiedzą o metodach pracy, integracji i formach dokumentowania społecznych przestrzeni. Na wszystkie działania wstęp wolny.