Nowe życie rzeczy niechcianych

Chusteczki do nosa jako gazety, wisiorek powstały z łyżki i bombowa świeca. Takie przedmioty – zrobione z tego, czego nie można było sprzedać – możemy od dziś oglądać na wystawie w Centrum Sztuki Współczesnej

Publikacja: 18.10.2011 13:23

Komoda z szuflad to jeden z pierwszych pomysłów Droog Design. Nowe zastosowanie łyżeczki Holendrzy w

Komoda z szuflad to jeden z pierwszych pomysłów Droog Design. Nowe zastosowanie łyżeczki Holendrzy wymyślili niedawno (fot. droog design)

Foto: Archiwum

Pierwsze były te, które, gdyby nie oni, skończyłyby na śmietnikach. Na przykład szuflady wyjęte z mebli. Z nich powstała komoda.

Zobacz galerię zdjęć

Fotel udało się poskładać ze starych szmat. A modną lampę – z butelek po mleku.

Był początek lat 90. O tym, że pozornie zużyte przedmioty można tak ciekawie wykorzystać, na świecie myśleli nieliczni. W Holandii byli to założyciele Droog Design.

– Ludzie mówili, że to nie jest projektowanie – wspomina członkini grupy Renny Ramakers.

Ale oni się nie zrazili i robili swoje. A w 2009 r., kiedy na światowych rynkach nastał kryzys, znaleźli kolejną inspirację. Pojawiło się mnóstwo nowych przedmiotów, których nikt nie chciał.

W tym czasie w Holandii co miesiąc bankrutowało około 500 firm. Droog zaczęło interesować się tym, co dzieje się z produkowanymi przez nie rzeczami, które nie znalazły właścicieli.

– Przez kilka miesięcy na wyprzedażach upadłościowych kupowaliśmy chusteczki do nosa, kosze dla psów, kamizelki bezpieczeństwa. W sumie 5135 przedmiotów.

Gdyby nie Droog Design, czekałoby je zniszczenie. W najlepszym przypadku recykling. – A my chcieliśmy, żeby ktoś te rzeczy kupował. Postanowiliśmy wypracować nowy rodzaj ich cyrkulacji – wyjaśnia Ramakers.

Grupa zaprosiła do współpracy 14 projektantów, którzy mieli przerobić zakupione przedmioty. I wtedy się okazało, że mogą być atrakcyjne.

Proste drewniane krzesła zyskały na urodzie, bo zostały ręcznie ozdobione przez... manikiurzystki.  Łyżeczki imitujące część złotej zastawy stały się naszyjnikami. A wiklinowe koszyki po dodaniu rączek i kółek – wózkami dla schorowanych psów.

Jak jednak sprawiono, że chustki do nosa zyskały funkcję nośnika informacji? To dłuższa historia.

– Artysta ze Studia Makkink & Bey przez jakiś czas jeździł po świecie i zbierał gazety z różnych krajów. Następnie wybierał najbardziej interesujące artykuły oraz przedrukowywał obrazki i fragmenty tekstu – opowiada Ramakers. – Tak powstało 30 różnych minigazetek. Są one sprzedawane w zestawie z igłą i nićmi, za pomocą których można wyszyć własny komentarz, jakąś złotą myśl.

A co można zrobić z pudełkiem zapałek w ozdobionym trzema gwiazdkami opakowaniu? Dorzucić do niego bomby z lontami, które tak naprawdę są nietypowymi świecami. A kiedy się spalą, zobaczymy, że w środku ukryte były trzy przypinki z brązu w kształcie gwiazdy.

– W tym przypadku twórca Ted Noten dopisał nowe znaczenie zwykłemu pudełku zapałek. Przekaz jest taki, że każdy może być generałem – wyjaśnia szefowa Droog.

Łatwo jest także – bez zmiany funkcji – uatrakcyjnić zwykłe naczynia. Wystarczy powlec je wodoodpornym materiałem o nazwie flok. – Okazało się, że po  tej prostej przeróbce sprzedają się najlepiej ze wszystkich przetworzonych rzeczy! – zdradza Ramakers.

Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, żeby elegancka filiżanka stała się bardziej praktyczna. Po dodaniu srebrnej wstawki ma dodatkową funkcję: ochrania wąsy! – Wymyślił to Anglik Harvey Adams w XIX w. A Martin Margiela ten pomysł wykorzystał – mówi Ramakers.

Wszystko to wydaje się bardzo proste. Jednak Droog mają pewne problemy. Okazało się na przykład, że skoro przerabiają przedmioty, muszą używać nowych materiałów. I cena finalnego produktu rośnie.

Inną barierą są prawa autorskie. Wykorzystywane obiekty ktoś przecież zaprojektował.  – Ale temu będzie poświęcony nasz kolejny projekt – deklaruje Ramakers.

„Saved by droog" jest czwartą odsłoną realizowanego przez CSW „Laboratorium przyszłości".

Saved by droog – CSW, Zamek Ujazdowski, Warszawa, ul. Jazdów 2, tel. 22 628 12 71 18.10 – 15.01 bilety 6 – 12 zł

Pierwsze były te, które, gdyby nie oni, skończyłyby na śmietnikach. Na przykład szuflady wyjęte z mebli. Z nich powstała komoda.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało 95% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl