Wzory 2012: świat

Projektanci stawiali w tym roku na jakość, na zbudowanie wokół przedmiotu intrygującej historii, na stworzenie emocjonalnej więzi między projektem a użytkownikiem.

Publikacja: 16.12.2012 18:00

Lampa Inhale

Lampa Inhale

Foto: Przekrój

Red

Chciałoby się tak po polsku ponarzekać, że nie był to najłatwiejszy rok dla designu. Kryzys ewidentnie jest i wszystko dzieje się wolniej, ostrożniej, mniejszym kosztem. Trzeba szukać innych rozwiązań, spuścić trochę z tonu, zastanowić się kilka razy, zanim cokolwiek się zrobi. Jak sobie z tym poradzić? Produkować mniej, ale sensowniej: szukać tańszych rozwiązań, pamiętać o środowisku, odpowiedzialności społecznej. Trwa poszukiwanie alternatywnych sposobów pozyskiwania materiałów, produkcji, handlu, co ułatwiają nowe cyfrowe technologie. Z drugiej strony jednak wartość zyskuje to, co wykonane ręcznie, rzemieślniczymi metodami. Cenione są też naturalne, szlachetne materiały – nawet wtedy, gdy tę naturalność potwierdzają efekty procesu starzenia, rozpadu, zużycia. Ten sposób wartościowania wydaje się bliski estetycznemu kanonowi Dalekiego Wschodu. Sposób, w jaki patrzą na świat japońscy designerzy, fascynuje nas dostrzeganiem poezji w prostocie, w surowości, w codziennych sprawach. Inne azjatyckie nacje też śmiało wkraczają w świat designu. Europejskie marki wiedzą już, że chcąc podbić azjatyckie rynki, muszą zrozumieć mentalność tamtejszych klientów. Chętnie rozpoczynają więc współpracę z projektantami z Chin, Korei, Japonii.

Do kogo należał ten rok? Coraz mocniej zaznaczają swoją obecność Francuzi. Obok braci Bouroullec warto śledzić projekty takich designerów jak Inga Sempè, Francis Azambourg, Patrick Nourget, Ora-ïto, Matali Crasset, Philippe Nigro, Noé Duchaufour Lawrance czy Pierre Favresse. Głośno było także o Benjaminie Hubercie – młodym projektancie z Londynu, który inspiracji poszukuje w specyfice różnych technologii produkcji. Swoją kulturową odmiennością fascynują nas projekty filipińsko-tajwańskiego duetu Neri & Hu oraz japońskiego studia Nendo – jego szef Oki Sato został Projektantem Roku 2012 według „Elle Decoration" i „Wallpapera". Oto kilka ciekawych produktów, które miały premierę w mijającym roku.

Lampa Inhale

proj. Nendo, prod. Lasvit

Wyrafinowany w swej prostocie projekt polegający na odwróceniu tradycyjnego procesu wydmuchiwania szkła. Szklana sfera najpierw jest napełniana powietrzem, a następnie powietrze to jest odsysane. Powstające wtedy negatywne ciśnienie formuje ostatecznie szklany klosz lampy. www.nendo.jp

Fotel Juliet

proj. Benjamin Hubert, prod. Poltrona Frau

Fotel zaprojektowany na stulecie włoskiej marki zachwyca pieczołowitością ręcznego wykonania. Sposób pikowania skóry został zapożyczony z renesansowych włoskich sukien, gdzie podobnymi pikowaniami zdobiono szerokie rękawy. www.poltronafrau.com

Source

proj. Fuseproject, prod. Soda Stream

Idea świetnie znanego syfonu w nowoczesnym wydaniu. Projekt kalifornijskiego studia, którym kieruje Yves Behar, może zdecydowanie ograniczyć zużycie jednorazowych plastikowych butelek – zazwyczaj o około 500 sztuk w przypadku przeciętnego gospodarstwa domowego. www.fuseproject.com

Kettal Cottage

proj. Patricia Urqiola, pod. Kettal

Na świeżym powietrzu też możemy spędzać czas w coraz bardziej stylowym otoczeniu. Projekt znanej designerki wzbudza w ludziach dziecięcą radość. Któż nie chciał jako malec mieć takiego „domku" w ogrodzie? www.kettal.es

Belvedere & Benitier

proj. Inga Sempe, prod. Moustache

Urocze francuskie półeczki (podobne zaprojektowali bracia Bouroullec dla Vitry) to nowy sposób, by wyeksponować piękno posiadanych przez nas przedmiotów. Z drugiej strony wydają się takim „zastępczym" projektem na czas kryzysu: skoro nie stać nas na wytworzenie i kupowanie droższych produktów, to może chociaż na półeczkę? www.ingasempe.fr

Architecture for Dogs

To na pierwszy rzut oka wygląda jak żart. „Zrób coś dla swojego psa" – zachęca Kenya Hara, dyrektor artystyczny kultowej marki Muji. Wybierz jeden z projektów światowej sławy architektów i designerów, zrób to sam i sprezentuj swemu pupilowi, a następnie podziel się tym z innymi w sieci. Jakieś wątpliwości? Właściciel może nie przeboleć, że to pies, a nie on, ma coś od Konstantina Grcica lub Shigeru Bana. www.architecturefordogs.com

Lampa Copernicus

proj. Carlotta de Bevilacqua,Paolo Dell'Elce, prod. Artemide

Diody LED zrewolucjonizowały wzornictwo lamp. Nie muszą one być już żarówko- czy świetlówkocentryczne, mogą być fascynującym traktatem o obrotach ciał niebieskich, dającym duże możliwości dopasowania do indywidualnych potrzeb. Liczy się też energooszczędność! www.artemide.com

Biblioteka Volume

proj. R&D De Castelli, prod. De Castelli

W dobie Photoshopa szukamy autentyczności w niedoskonałościach. Zardzewiałe, zjedzone przez robaki, wytarte, popękane – jest dobre i piękne, bo prawdziwe. Naturalny proces starzenia się przedmiotu jest coraz częściej wpisywany w projekt. www.decastelli.it

 

I co dalej? Można się spodziewać, że konsumenci będą w coraz większym stopniu decydować o tym, co się produkuje i jak się produkuje. To zaangażowanie może przybierać chociażby postać crowdfundingu. W kwestii samego wzornictwa będzie to z pewnością owocować coraz szerszymi możliwościami indywidualizacji produktu – również tymi dostępnymi dzięki nowoczesnym technologiom. Ikea przerzuciła na nas montaż i transport produktów, możliwe, że marki przyszłości scedują na konsumenta także kwestie produkcji. Będziemy kupować projekt, chodzić z nim do wykonawcy i zabierać gotowy produkt do domu. Coraz prostsze i szerzej dostępne stają się chociażby techniki związane z drukiem, a w przyszłości ogólnodostępny może stać się m.in. druk 3D.

Przyszłość należy też do lokalności. Miejscowa kultura, tradycja, folklor, zasoby naturalne i sposób życia staną się źródłem inspiracji i nieodzownym elementem tożsamości poszczególnych projektów. Tłem dla tego trendu jest z pewnością coraz większe zróżnicowanie geograficzne gospodarczych i ekonomicznych sił – kraje, które są wzrastającymi gospodarkami, takie jak Indie czy Brazylia, będą coraz bardziej zauważalne również na polu wzornictwa.

Chciałoby się tak po polsku ponarzekać, że nie był to najłatwiejszy rok dla designu. Kryzys ewidentnie jest i wszystko dzieje się wolniej, ostrożniej, mniejszym kosztem. Trzeba szukać innych rozwiązań, spuścić trochę z tonu, zastanowić się kilka razy, zanim cokolwiek się zrobi. Jak sobie z tym poradzić? Produkować mniej, ale sensowniej: szukać tańszych rozwiązań, pamiętać o środowisku, odpowiedzialności społecznej. Trwa poszukiwanie alternatywnych sposobów pozyskiwania materiałów, produkcji, handlu, co ułatwiają nowe cyfrowe technologie. Z drugiej strony jednak wartość zyskuje to, co wykonane ręcznie, rzemieślniczymi metodami. Cenione są też naturalne, szlachetne materiały – nawet wtedy, gdy tę naturalność potwierdzają efekty procesu starzenia, rozpadu, zużycia. Ten sposób wartościowania wydaje się bliski estetycznemu kanonowi Dalekiego Wschodu. Sposób, w jaki patrzą na świat japońscy designerzy, fascynuje nas dostrzeganiem poezji w prostocie, w surowości, w codziennych sprawach. Inne azjatyckie nacje też śmiało wkraczają w świat designu. Europejskie marki wiedzą już, że chcąc podbić azjatyckie rynki, muszą zrozumieć mentalność tamtejszych klientów. Chętnie rozpoczynają więc współpracę z projektantami z Chin, Korei, Japonii.

Pozostało 80% artykułu
Rzeźba
Ai Weiwei w Parku Rzeźby na Bródnie
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Rzeźba
Ponad dwadzieścia XVIII-wiecznych rzeźb. To wszystko do zobaczenia na Wawelu
Rzeźba
Lwowska rzeźba rokokowa: arcydzieła z muzeów Ukrainy na Wawelu
Sztuka
Omenaa Mensah i polskie artystki tworzą nowy rozdział Biennale na Malcie
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Rzeźba
Rzeźby, które przeczą prawom grawitacji. Wystawa w Centrum Olimpijskim PKOl