Pół tysiąca obiektów zebranych w warszawskim Zamku Królewskim na wystawie „Rządzić i olśniewać. Klejnoty i jubilerstwo w Polsce w XVI i XVII wieku" to dzieła niezwykle cenne. Były zamawiane w warsztatach w Polsce i za granicą. Pierwszy raz w dziejach polskiego muzealnictwa są pokazywane w tak bogatej ekspozycji.
Wotywna monstrancja
Świadczą o gustach przedstawicieli dynastii Jagiellonów i Wazów oraz polskiego możnowładztwa. A zarazem są świadectwem splendoru i majestatu, bo budowały pozycję monarchii, jej prestiż, zarówno w kontaktach międzynarodowych, jak i w kraju.
Dla badaczy to okazja do postawienia pytania, w jakim stopniu klejnoty i złotnictwo było oparte na gustach i wzorach polskich? A w jakim kształtowane przez wzory płynące z Italii, z dworu Habsburgów, z miast niemieckich?
Dla widzów natomiast to możliwość zobaczenia w jednym miejscu niezwykłych arcydzieł, które na co dzień są rozproszone w kolekcjach muzealnych i prywatnych w Polsce i na świecie oraz w zbiorach klasztornych i kościelnych w kraju.
Z Jasnej Góry przyjechały dwie sukienki cudownego obrazu Matki Boskiej: diamentowa i rubinowa. Na każdej znajduje się ponad 800 klejnotów! Sukienka diamentowa po raz pierwszy opuściła mury Jasnej Góry. A rubinową oglądamy po raz drugi. 10 lat temu była już pokazana na Zamku.