Ta wystawa pokazuje naszą sztukę w kontekście międzynarodowym poprzez odtworzenie mapy podróży polskich twórców i ich dzieł w latach 40. i 50 XX w. Wystawa pomaga zrozumieć, dlaczego mimo podziału świata na rywalizujące bloki nie udało się spacyfikować artystycznej awangardy.
Na jednym ze zdjęć z 1948 r. Oskar Hansen i Lech Kunka w towarzystwie dziewczyny siedzą w makiecie szybowca, zdającego się unosić nad wieżą Eiffla. Nie wyglądają jak uciekinierzy z socjalistycznego obozu, ale młodzi zdobywcy zachodniego świata.
Paryż to był główny kierunek tużpowojennych, a potem poodwilżowych podróży Polaków, spragnionych kontaktu z nowymi prądami. Malarz Lech Kunka na stypendium we Francji pogłębiał studia w pracowni Fernanda Légera. Oskar Hansen – architekt – odbywał praktykę w pracowni Pierre'a Jeannereta i studiował malarstwo u Légera.
Polacy w Paryżu pielgrzymowali do pracowni wielkich, do Picassa czy Salvadora Dali. I odwiedzali muzea, spośród których cenili szczególnie antropologiczne i etnograficzne Muzeum Człowieka, czego świadectwem są m.in. szkicowniki Hansena i Kunki.
Gdy nadeszły najtrudniejsze lata 1949–1953, wyjazdy na Zachód niemal ustały. Artyści (Tadeusz Kulisiewicz, Andrzej Strumiłło czy Aleksander Kobzdej) bywali za to uczestnikami oficjalnych delegacji do odległych Chin czy Wietnamu. Reportażowe cykle rysunków z tych wypraw, prezentowane w Zachęcie, wpisują się w ideologiczne hasła walki z imperializmem, ale niekoniecznie w estetykę socrealizmu.