Malarz w swych realizacjach tworzonych w latach 2012-2014 powraca do bardzo prostego i schematycznego obrazowania rzeczywistości.
Włodzimierz Pawlak w najnowszym cyklu „Spacery" ukazuje wybrane elementy z otaczającego świata. Prezentuje, ujęte w bardzo czytelny sposób, fragmenty rzeczywistości: budynek, przybijający do portu statek, biegnące sarny czy napis na murze. Tym samym zabiera widza na tytułowy spacer i jest jego przewodnikiem.
Artysta do swej spacerowej opowieści używa bardzo prostych przekazów. Zaznacza tylko główne elementy przedstawianego otoczenia. W bardzo dosłowny sposób prezentuje części okolicznego krajobrazu. Używa jedynie znaków i symboli, które ujawniają przedstawiane motywy. Pawlak czyni to jednak w bardzo rozpoznawalny dla swojej twórczości sposób: z charakterystycznym rozmachem, szybkimi pociągnięciami pędzla, grubą warstwą nakładanej farby tworzy relacje z tego, co dzieje się dookoła.
Interesująca w cyklu „Spacery" jest kolorystyka. Przeważają jaskrawe barwy – intensywna zieleń, dynamiczna czerwień oraz słoneczne żółcienie. Dodatkowo, barwy te zestawiane są ze sobą kontrastowo, nadając dziełom dynamiki i ruchu. Efekt ten wzmacnia gruba faktura obrazów oraz malarsko potraktowane elementy przedstawienia. Te zabiegi nawiązują do wcześniejszej twórczości artysty, głównie z czasów działalności „Gruppy" w latach 80-tych:artysta powraca do obrazowania najbliższego otoczenia. Tym razem nie czyni tego z taką dosłownością i politycznym komentarzem jak w latach 80-tych. Jednak powraca do pokazywania tego, co dzieje się dookoła. Rezygnuje już z rozważań formalnych na temat malarstwa i sztuki. Odchodzi od malarstwa abstrakcyjnego na rzecz bardziej figuratywnego.