Branża prawnicza uchodzi raczej za konserwatywną, ale i jej nie omija trwająca rewolucja sztucznej inteligencji. Jej dokładny zasięg, szczególnie w Polsce, jest jednak ciężki do określenia. Dane na ten temat można znaleźć w wielu raportach, są one jednak często sprzeczne ze sobą.
– Raporty wskazują różne dane, jeżeli chodzi o skalę wykorzystania AI przez prawników – mówi dr Maria Dymitruk, radczyni prawna z kancelarii Lubasz i Wspólnicy. – Wahania wynikają z często odmiennej metodologii zbierania danych, z różnic pokoleniowych oraz podejścia ankietowanych, którzy narzędzia AI mogą rozumieć zupełnie inaczej. Faktem jest, że część polskich prawników już korzysta z AI, a trend wieloletni jest rosnący – dodaje ekspertka.