Po raz kolejny do Sejmu RP wpłynęła petycja w sprawie uchylenia art. 4b ust. 1 pkt 1 ustawy z 26 maja 1982 r. – Prawo o adwokaturze (DzU z 2022 r., poz. 1184 ze zm.), czyli regulacji zakazującej adwokatom wykonywania zawodu poprzez umowę o pracę. Jak można przeczytać w dokumencie, regulacja ta jest zbędna, szkodliwa i narusza konstytucję, a autorzy przekonują, że nie są znane motywy ustawodawcy, który w 1997 r. wprowadził tak radykalny wobec adwokatów krok. Skoro zatem autorzy petycji tego rodzaju wiedzy nie posiadają, chętnie podzielę się swoją.
U podstaw zakazu wykonywania zawodu poprzez stosunek pracy leży niezależność jako obowiązek ustawowy, a nie opcja wynikająca z indywidualnego rysu osobowościowego albo komfortu organizacyjnego. Ustawowy obowiązek zachowania niezależności zdaje się także rozgraniczać zawód adwokata i inne zawody prawnicze, których przedstawiciele zajmują się świadczeniem pomocy prawnej. Przedstawiciele pierwszej z wymienionych grup zaliczają się do grupy „zawodów zaufania publicznego”, które to pojęcie, podobnie jak określenie „wolny zawód”, nie zostało wprawdzie przez ustawodawcę zdefiniowane, ale niewątpliwie opisuje profesje o szczególnym znaczeniu dla społeczeństwa i wymaga od przedstawicieli szczególnych kwalifikacji: osobowościowych, charakterologicznych, merytorycznych i etycznych, praktyki zawodowej oraz pewnego zakresu samodzielności w codziennej praktyce. Należy jednak mieć świadomość, że pojęcia „zawód zaufania publicznego” i „wolny zawód” używane bywają zamiennie, choć synonimami nie są. Przeciwnie, choć zawód adwokata nazywamy zawodem wolnym i zaliczamy do kategorii zawodów zaufania publicznego, to nie każdy zawód zaufania jest zawodem wolnym, nade wszystko zaś – nie każdy zawód wolny wymaga od osoby go wykonującej niezależności, której oczekujemy od adwokata.
Czytaj więcej
Do Sejmu trafił kolejny apel adwokatów o umożliwienie im zarobkowania na umowie o pracę.
Gdzie zatem leży granica pomiędzy byciem adwokatem a wykonywaniem innego prawniczego fachu? W połączeniu elementów zawodu zaufania publicznego i zawodu wolnego, dla których istnienia ustawowa niezależność jest warunkiem koniecznym. Kryteriów tych zaś nie spełnia normatywna konstrukcja innych profesji.
Orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej pod pojęciem pełnomocnika zależnego rozumie prawników zatrudnionych na podstawie stosunku pracy. Zważywszy że na gruncie polskich przepisów pełnomocnikiem takim nie może być adwokat, przyjąć należy, że chodzi tu o radcę prawnego świadczącego pomoc prawną na etacie. Co istotne, radca prawny z pewnością ma przymiot zawodu zaufania publicznego, lecz na poziomie legislacyjnym ze względu na dopuszczenie do świadczenia pracy w oparciu o stosunek pracy nie spełnia wymogów określenia go zawodem wolnym. Jeśli nadto zerkniemy do regulacji zawartej w dyrektywie 98/5/WE mającej na celu ułatwienie stałego wykonywania zawodu prawnika w państwie członkowskim innym niż państwo uzyskania kwalifikacji zawodowych, to okaże się, że do wolnych zawodów należą te wykonywane osobiście na podstawie odpowiednich kwalifikacji zawodowych w sposób odpowiedzialny i zawodowo niezależny przez osoby świadczące usługi intelektualne i koncepcyjne w interesie klienta i w interesie publicznym (przez co podkreśla się atrybut każdego wolnego zawodu, czyli wykonywanie określonych czynności w sposób jednoznacznie niezależny).