Jarosław Gwizdak: Sąd z klocków Lego

Pomysł na sąd – czym powinien być, jaką mieć konstrukcję i funkcje – tylko na pozór jest oczywisty.

Publikacja: 17.01.2023 02:04

Jarosław Gwizdak: Sąd z klocków Lego

Foto: AdobeStock

Rozpakowując tegoroczne prezenty, nie znalazłem pod choinką najpopularniejszych na świecie klocków. Prawdę mówiąc, nie znajduję ich pod choinką od kilkudziesięciu lat, nawet moje dzieci są już na tyle duże, że i one klocków nie dostają. Czas płynie zbyt szybko.

Zdarzało mi się używać klocków, aby za ich pomocą przedstawić salę rozpraw czy procesowe relacje. Płaskie płytki konstrukcyjne znakomicie nadają się do przedstawiania skomplikowanych zagadnień z „rzeczówki”. Kilka dodatkowych klocków wystarczy, aby zbudować ilustrację służebności, nawet przesyłu.

Pozostało 89% artykułu

Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.

Rzecz o prawie
Ewa Szadkowska: Króliczek zwany deregulacją
Rzecz o prawie
Marek Domagalski: Uchwała SN może złagodzić frankowe spory
Rzecz o prawie
Mikołaj Małecki: Andrzej Duda też chciał złagodzić prawo aborcyjne
Rzecz o prawie
Paweł Krekora: Czy na ustawę frankową rzeczywiście jest za późno?
Rzecz o prawie
Joanna Parafianowicz: Dyskusja, a nie krucjata