Treść dostępna jest dla naszych prenumeratorów!
Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.
Aktualizacja: 25.04.2024 04:22 Publikacja: 09.08.2022 09:13
Foto: Adobe Stock
Wystąpienie to podyktowane jest skandalami, w które włączeni byli w ostatnich czasach adwokaci.
Dwóch skazano właśnie na sześć i cztery lata więzienia za planowanie morderstwa i pomoc w posiadaniu narkotyków oraz za złamanie zakazu ujawniania informacji. Inny obrońca usłyszał wyrok trzech lat więzienia za pranie pieniędzy kryminalistów, a jedną z prawniczek wykluczono ze Stowarzyszenia Adwokatów, bo zakochała się w członku gangu – obwieszczają szwedzcy liberałowie na swoim portalu. Kolejny prawnik brał udział w podłożeniu pistoletu w piwnicy, by doprowadzić do uniewinnienia swojego klienta. Nie mówiąc o obrońcach, którzy przedstawiają nieuczciwe faktury.
Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach e-prenumeraty Rzeczpospolitej. Korzystaj z nieograniczonego dostępu i czytaj swoje ulubione treści w serwisie rp.pl i e-wydaniu.
Goni go każdy rząd i każda większość sejmowa. Przy starcie jest zwykle dużo hałasu, a potem robi się coraz ciszej.
Ustawy, zwłaszcza te radykalniejsze, uderzając w prawa wielu osób, budzą emocje. Podobnie bywa z uchwałami Sądu Najwyższego, choć mają wyciszać kontrowersje prawne i spory.
To dziwne, że w obecnej sytuacji prezydent nie domaga się uczynienia jego projektu z 2020 r. przedmiotem debaty parlamentarnej. Warto odkurzyć tamtą propozycję złagodzenia prawa aborcyjnego i nadać jej formalny bieg.
Przerzucenie całości problemu frankowego na sądy oznacza, że uporamy się z nim może dopiero w ciągu kilkunastu lat. Nie napawa to nikogo optymizmem. Czy to nie za późno?
Profesorom prawa podsuwam możliwość milczenia w kwestii, która biologicznie ich nie dotyczy.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas