Wszczynanie postępowań dyscyplinarnych wobec sędziów od początku zderza się z ich specjalną ochroną prawną. Dla obywatela zrozumiałą, wszak z jednym istotnym uzupełnieniem. Wyrazem niezawisłości jest prawo do „bezkarnego popełniania błędów orzeczniczych”. Jednakże tylko i wyłącznie, gdy ich sprawca jest wierny rocie sędziowskiego ślubowania.
Do tej pory sądy dyscyplinarne działające w ramach Sądu Najwyższego jedynie intuicyjnie albo tylko szczątkowo wiązały sędziowską odpowiedzialność z sumiennie pełnioną służbą. W rezultacie katalog kar dyscyplinarnych był uzależniony od stopnia naruszenia przepisów, jak to określa ustawa o ustroju sądów powszechnych w art. 107 – wykazania, że naruszenie miało charakter „oczywisty” i „rażący”.