Swoje zespoły kompletuje przede wszystkim gastronomia. To ona od blisko siedmiu miesięcy pozostaje zamknięta. Przygotowywanie posiłków na wynos i dowóz nie zagwarantowały pracy dla wszystkich członków załogi. Podobnie jest w hotelarstwie. Wiele osób, nie chcąc czekać na odmrożenie się swoich macierzystych branż, postanowiła poszukać pieniędzy w innych.
Majowe odmrożenia widać przede wszystkim w zamieszczanych ofertach pracy. Z danych portalu ogłoszeniowego OLX przygotowanych dla Business Insider Polska wynika, że aktywnych ofert pracy w hotelarstwie zamieszczonych w maju przybyło aż o 184 proc, w stosunku do poprzedniego miesiąca. Jest ich obecnie około 1600, z czego najwięcej w woj. zachodniopomorskim (330), pomorskim (240) i dolnośląskim (215).
Stawki proponowane w ofertach są przeróżne. Z reguły oscylują w granicy 20-25 zł za godzinę w przypadku osób sprzątających, ale znalazła się także oferta, w której właściciel obiektu proponuje między 6-9 tys. zł brutto. Oferty dla recepcjonistów zaczynają się od 3 tys. zł.
Podobnie tendencja kształtuje się w gastronomii. Dane OLX wskazują, że przyrost ofert w maju względem kwietnia, jest na poziomie 175 proc. Dostępnych jest 14,5 tys. ogłoszeń. Najwięcej z nich to oferty pracy dla kucharzy (4,5 tys.) oraz kelnerów i barmanów (4 tys.). Przoduje tutaj województwo mazowieckie, w którym praca szuka 2,4 tys. osób, dalej znajduje się śląskie, dolnośląskie, pomorskie, małopolskie i wielkopolskie - średnio 1500 ofert w każdym z nich.