W super wywiadzie jest mowa o „chęci niesienia pomocy słabszym”, walce z Grzegorzem Napieralskim i starcie z list PO w nadchodzących wyborach. Wszystko to oczywiście powtórzone zostało przez byłego członka SLD na wszelkie możliwe sposoby. Nas jednak zaniepokoiła jedna odpowiedź Arłukowicza, związana z ulubioną dyscypliną premiera Donalda Tuska
- A kiedy zacznie pan grać w piłkę nożną z premierem Tuskiem? – pyta "SE".
- Rzadko gram w piłkę nożną. Wolę grę na gitarze – odpowiada poseł Arłukowicz.
Nie chcielibyśmy być złymi prorokami, ale z taką deklaracją nie wróżymy kariery w szeregach PO. Przecież wiadomo, że najwięcej piłkarzy jest właśnie w drużynie Donalda Tuska. No, chyba, że Bartosz Arłukowicz wcieli się w rolę stadionowego trubadura i z gitarą zacznie zachęcać wykluczonych kiboli do wspierania premiera?. Kilka meczów i sukces murowany, a może nawet płyta i teledysk?