Rafał Rogalski:
Chciałbym, żeby tak było. Natomiast nie mam tej pewności. A dlaczego? Dlatego, że owszem, badanie genetyczne zostało przeprowadzone przez stronę rosyjską, tak że próbki zostały dostarczone do strony polskiej, ale strona polska nie zdążyła już przeprowadzić badań genetycznych przed samymi pochówkami. Druga sprawa jest taka, że Instytut Sehna do teraz przeprowadza własne badania. Badania polegają na tym, że badamy te próbki, które strona rosyjska nam dostarczyła. Po drugie, porównujemy z wynikami strony rosyjskiej i okazuje się, że są pewne różnice metodologiczne trudne do wyjaśnienia. I dlatego to tak długo trwa. ?
Natomiast odnosząc się do informacji o pomyłkach w identyfikacji ofiar katastrofy Rogalski powiedział:?
Niestety, mam wrażenie, że po pierwsze była to wrzutka, która miała doprowadzić do jakiejś destabilizacji i to przede wszystkim działania polskiej prokuratury i przerzucenia odpowiedzialności na polską prokuraturę. Ja, niestety, będę bronił polskiej prokuratury, dlatego, że jedynym błędem - i to w dobrej wierze popełnionym, i to wyraźnie podkreślam - był taki, że zawierzyliśmy rosyjskiej dokumentacji, a przede wszystkim zawierzyliśmy temu, że w sposób właściwy doszło do identyfikacji ciał przez określone organy strony rosyjskiej. ?
Manipulacja Wyborcza.pl świadczy przede wszystkim o braku szacunku dla ofiar katastrofy. Podobnej użyły ostatnio zaprzyjaźnione z "Wyborczą" "Fakty", o czym pisaliśmy w artykule "koszmarna pomyłka Faktów". Nawet nie warto tego komentować.