Redaktor Michnik w gumowych sandałach u prezydenta Komorowskiego

Szewc bez butów chodzi, a redaktor Adam Michnik zakłada do Pałacu Prezydenckiego gumowe sandały

Publikacja: 06.06.2011 08:21

Redaktor Michnik w gumowych sandałach u prezydenta Komorowskiego

Foto: W Sieci Opinii

Dla środowiska salonu obchody rocznicy 4 czerwca 1989 są wręcz „kultowym” świętem. W tym roku prezydent Komorowski na uroczystej akademii wręczył odznaczenia działaczom organizacji pozarządowych. Jednak to nie oni zostali głównymi bohaterami uroczystości. Cała uwaga mediów skupiła się bowiem na polskim „magister elegantiae"...

W butkach podobnych do Crocsów - uwielbianych przez amerykańskich celebrytów i wyśmiewanych przez dyktatorów mody - pojawił się Adam Michnik - czytamy w "Fakcie". - Nie na spacerze jednak ani w domowych pieleszach, a na salonach u prezydenta. Czy to aby nie modowa wpadka tygodnia? W końcu u głowy państwa odbywała się podniosła uroczystość wręczenia odznaczeń dla ministrów historycznego, bo pierwszego w wolnej Polsce rządu Tadeusza Mazowieckiego. Czy mimo upałów i dbałości o zdrowie stóp - naczelny "Gazety Wyborczej" nie powinien założyć bardziej eleganckiego obuwia?

Internauci tak na gorąco skomentowali „stylowe” obuwie redaktora Michnika:

Starty Dżins: za komuny..zatrudniano "bramkarzy"..albo "SZATNIARZ' ..MIAŁ DO ..WYPOŻYCZENIA....WTEDY "krawat" był obowiązkowy!..NA "DANCINGU"..teraz widać..POTRZEBA "cenzora ubioru". Aby np. żona premiera..prezydenta..UBIERAŁA SIĘ STOSOWNIE DO SYTUACJI I MIEJSCA.

X : Jak ktoś ma mało oleju w głowie, nadrabia strojem. Jak włoży smoking, to wygląda na mądrzejszego? Popatrzcie na ludzi uczonych. Czy przykładają wagę do stroju. Ważne, abyś się dobrze czuł. Te uwagi nie są od kreatora mody, ale od jakiejś kreatury.

Arek: kapciuchy to są po prostu kapcie. Przecież on u Bronisława jak u siebie;]

Gaja: Rozwaliły mnie te sandały! Ja z mężem mamy takie na taras i do ogrodu. Panie Michnik nie wiedziałam, że z pana taki luzak! Super, bo będę miała wesoły dzień! Wyobrażam sobie zachowanie reszty jak zobaczyli. Mnie by wyrzucono z tej imprezy z hukiem! Nie mogę!

Nieznany: Przyszedł do pomieszczeń dla służby, to co się będzie stroił.

bubu: Nie wpuszczaj chłopa do biura ....Jak mawia stare przysłowie nie wpuszcza się chłopa (buraka) do biura, bo atrament wypije. Jak widać brak kultury i obycia to Michnika domena. No cóż, gdy był w opozycji, nie miał biedaczysko czasu na kindersztubę i stąd to upośledzenie.

Nie śmiemy kwestionować znajomości „savoir vivre” Adama Michnika. Cieszymy się więc, że na prezydenckie pokoje założył gumowe sandały bez obowiązkowych białych skarpet. Jesteśmy pewni, że „Gazeta Wyborcza”, wspierana autorytetami specjalistów  od „dobrego smaku”  - Jolanty Kwaśniewskiej i Tomasza Jacykowa, znajdzie uzasadnienie dla tej ekstrawagancji, a sam redaktor wygra jeszcze nieraz plebiscyt "Najpiękniejsi".

Dla środowiska salonu obchody rocznicy 4 czerwca 1989 są wręcz „kultowym” świętem. W tym roku prezydent Komorowski na uroczystej akademii wręczył odznaczenia działaczom organizacji pozarządowych. Jednak to nie oni zostali głównymi bohaterami uroczystości. Cała uwaga mediów skupiła się bowiem na polskim „magister elegantiae"...

W butkach podobnych do Crocsów - uwielbianych przez amerykańskich celebrytów i wyśmiewanych przez dyktatorów mody - pojawił się Adam Michnik - czytamy w "Fakcie". - Nie na spacerze jednak ani w domowych pieleszach, a na salonach u prezydenta. Czy to aby nie modowa wpadka tygodnia? W końcu u głowy państwa odbywała się podniosła uroczystość wręczenia odznaczeń dla ministrów historycznego, bo pierwszego w wolnej Polsce rządu Tadeusza Mazowieckiego. Czy mimo upałów i dbałości o zdrowie stóp - naczelny "Gazety Wyborczej" nie powinien założyć bardziej eleganckiego obuwia?

Publicystyka
Marek Migalski: Prawa mężczyzn zaważą na kampanii prezydenckiej?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Szary koń poszukiwany w kampanii prezydenckiej
Publicystyka
Marek Kutarba: Jak Polska chce patrolować Bałtyk bez patrolowców?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rafał Trzaskowski musi przestać być warszawski, żeby wygrać wybory
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Publicystyka
Rusłan Szoszyn: Gruzja w ślepym zaułku. Dlaczego nie mogło być inaczej?
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska