Reklama

Kutz u Olejnik: Cenię Poncyljusza. Pamiętam, jak przebrał się za kowboja

Jeszcze na dobre nie ochłonął po otrzymaniu honorowej nagrody od separatystów z RAŚ, a już wylądował na fotelu u redaktor Moniki Olejnik

Publikacja: 09.06.2011 09:21

Kutz u Olejnik: Cenię Poncyljusza. Pamiętam, jak przebrał się za kowboja

Foto: W Sieci Opinii

Gdyby uważnie wsłuchać się w gawędy Kazimierza Kutza, można by usnąć. Dlatego specjalnie dla Państwa prezentujemy skrót. Motywem przewodnim rozmowy z redaktor Olejnik była „śląskość” i obowiązki, jakie ma Kazimierz Kutz wobec tej „narodowości”.


Będę startował do Senatu dlatego, że ja muszę. To co się dzieje na Śląsku i jego przebudzenie etniczne skłania mnie do tego, aby być przedstawicielem tego elektoratu

– stwierdził Kutz. -

W pewnym wieku powinno się być w Senacie. Będą mnie popierali wszyscy ślązacy, którzy czują się ślązakami i ci, którzy uważają, że partyjniactwo jest złe.

Reklama
Reklama


Kazimierz Kutz nie uważa już, że PO to „stara dupowata ciotka”.


W momencie, gdy PiS odszedł od propagandy smoleńskiej, to rząd jest zmuszony, żeby się tłumaczyć. Nie mogę o nich już tak powiedzieć. PO nie podejmuje walki ideologicznej i ma pozory bierności, ale w tym straszliwym ataku partyjnym musi tak robić. Ataki na rząd prowadzone „językiem apokalipsy” dowodzą straszliwej słabości opozycji

.

Z ust laureata „Górnośląskiego Tacyta” padły również miłe słowa pod adresem Joanny Kluzik-Rostkowskiej i Pawła Poncyljusza.

Reklama
Reklama


Joanna Kluzik-Rostkowska jest ślązaczką, ale bez poczucia głębszego. To się musi skończyć, że ona i pan Poncyljusz przejdą na stronę PO. Całe to ich odszczepienie, było wydmuszką po PiS. Nawet jeśli nie dostaną się do Sejmu, to mają zagwarantowany byt.  To są ludzie do wykorzystania na posady, bo Tusk tak lubi. Pana Pawła cenię, pamiętam, jak przebrał się za kowboja i ma przecież taką urodę amerykańską

.

I to byłoby na tyle z wesołej twórczości jedynego prawdziwego eksperta od spraw Śląska i kowbojskiej urody.

Gdyby uważnie wsłuchać się w gawędy Kazimierza Kutza, można by usnąć. Dlatego specjalnie dla Państwa prezentujemy skrót. Motywem przewodnim rozmowy z redaktor Olejnik była „śląskość” i obowiązki, jakie ma Kazimierz Kutz wobec tej „narodowości”.

Będę startował do Senatu dlatego, że ja muszę. To co się dzieje na Śląsku i jego przebudzenie etniczne skłania mnie do tego, aby być przedstawicielem tego elektoratu

Reklama
Publicystyka
Estera Flieger: Nie rozumiem przeciwników polityki historycznej
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Polska z bronią u nogi
Publicystyka
Marek Migalski: Wścieklica antyprezydencka
Publicystyka
Antonina Łuszczykiewicz-Mendis: Indie – trzecia droga między USA a Chinami?
Publicystyka
Karol Nawrocki będzie koniem trojańskim Trumpa w Europie czy Europy u Trumpa?
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama