Michał Lesz­czyń­ski i jego "pedofilski głos” na portalu Stefana Bratkowskiego

Publicysta portalu firmowanego przez Stefana Bratkowskiego reinterpretuje pojęcie pedofilii i znajduje wyznacznik dla bycia „wielkim intelektualistą”

Publikacja: 10.07.2012 14:54

W portalu studioopinii.pl odnajdujemy taką informację:

Na jednym ze spotkań redakcji Studia Opinii, nasz Kolega Janek Cipiur, zadał pytanie takie: „Czy cokolwiek złego by się stało z Polską, gdyby Jej ludność zmalała do 30 milionów?”

Pytanie zostało zadane w obecności redaktorów Stefana Bratkowskiego, Bogdana Misia, Ernesta Skalskiego i Mirka Malcharka. W takim Towarzystwie człowiek faktycznie może dojść do przekonania, że ludzie młodsi są mu do niczego nie potrzebni. Problem w tym, że ta Czwórka to wyjątek, ewenement na skalę światową, bo większość siedemdziesięciolatków to ludzie potwornie nudni.

Niestety nie wiemy o odzewie wymienionych wielkich luminarzy, intelelektualistów „na skalę światową”, ani jak zamierzają ów cel osiągnąć (Eugenika?). W każdym razie autor dostrzega trudności w całym przedsięwzięciu:

Zmalenie liczby ludności w wieku produkcyjnym prawdopodobnie wprowadziłaby jakieś perturbacje ekonomiczne, ale może nie, bo za 30 lat produkcja i usługi pewnie w dużej mierze opierać się będą o różne roboty.

I dodaje:

Mój pedofilski (pedofil to taki, co lubi dzieci, a nie ten, co je molestuje!) głos wynika wyłącznie z mojego pojmowania praw Natury, w której każda żywa istota dąży do tego, aby odczuwać jak największą przyjemność. 

Przeważająca większość odczuwa przyjemność obcując z małolatami, dlatego bo tak nas nauczyła Natura w toku ewolucji. Osobniki z zestawem genów „pedofilskich” skuteczniej się multyplikowały w porównaniu z tymi, co miały geny „pedofobowe”.

Wreszcie zauważa:

Wielcy Intelektualiści (znam nawet takiego jednego!) jednak często podkreślają, że nie znoszą dzieci. Faktycznie, drący się maluch, uparty do granic możliwości, robiący zlośliwie kupę w majtki w najmniej odpowiednim momencie, jest mało atrakcyjną alternatywą w porównaniu, na przykład, z czytaniem artykułów na Studio Opinii.

I to ostatnie naprowadza nas na pocieszającą myśl, że podobne skandaliczne głupoty ekskluzywnego Towarzystwa będą jednak zanikać…

Publicystyka
Marius Dragomir: Wszyscy wrogowie Viktora Orbána
Publicystyka
Kazimierz Groblewski: Sztaby wyborcze przed dylematem, czy już spuszczać bomby na rywali
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Karol Nawrocki w Białym Domu. Niedźwiedzia przysługa Donalda Trumpa
analizy
Likwidacja „Niepodległej” była błędem. W Dzień Flagi improwizujemy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Publicystyka
Roman Kuźniar: 100 dni Donalda Trumpa – imperializm bez misji
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne