Należało im się to wyróżnienie „za wybitne zasługi zarówno na rzecz dziennikarstwa, jak i rozwiązywania różnego rodzaju problemów" – stwierdził szef jego kancelarii, Ryszard Kalisz, przyciśnięty do muru przez dziennikarzy, którzy nie dochrapali się jeszcze takich zaszczytów, bowiem prezydent dokonał tego rodzaju aktu zbiorowego po raz pierwszy w dziejach III RP.

Nie wiem, jakiego to „różnego rodzaju problemy" zdołali rozwiązać dziennikarze „Trybuny", osobiście nie dostrzegłem w ostatnich latach niczego, poza agresją, inwektywami pod adresem myślących inaczej oraz mieszaniem ludziom w głowach i wzywaniem ich do boju. Jeśliby prezydent poszukiwał jeszcze bardziej zasłużonych, akurat w październiku tego roku przypada 10-lecie tygodnika „NIE". Przypominam o tym, aby doradcy prezydenta nie przeoczyli.

W szczególności polecam Order Orła Białego dla Jerzego Urbana".

Prezydent Kwaśniewski wyciągnął wniosek z tej felietonowej lekcji. W 2004 roku odznaczył Macieja Łukasiewicza Krzyżem Oficerskim Orderu Odrodzenia Polski z uzasadnieniem „za wybitne zasługi w długoletniej pracy dziennikarskiej i publicystycznej".

Wybór z książki Macieja Kledzika Rzecz o „Rzeczpospolitej" i przygotowywanego drugiego jej wydania