Jacek Nizinkiewicz: Przemysław Czarnek jako homofobiczna twarz PiS szkodzi partii i dzieli społeczeństwo

Partia Jarosława Kaczyńskiego w kampanii wyborczej znowu atakuje mniejszości seksualne, licząc na polaryzację sceny politycznej i sukces 9 czerwca. Przemysław Czarnek, radykalizując się, traci szansę na nominację prezydencką PiS i przewodzenie partii.

Publikacja: 20.05.2024 15:00

Przemysław Czarnek

Przemysław Czarnek

Foto: TV.RP.PL

Słyszeliśmy i widzieliśmy to tyle razy, że zdążyliśmy przywyknąć. Niestety. W programie „Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii” Przemysław Czarnek nazwał Roberta Biedronia „zdegenerowanym człowiekiem”. Wcześniej powiedział, że za Biedroniem stoi ideologia. „Dyskusja” w studiu trwała wiele minut, w wyniku czego studio opuścił Paweł Zalewski z Trzeciej Drogi, sprzeciwiając się obrażaniu przez Czarnka i szkodliwej polaryzacji. Mało kto zwraca uwagę na sposób argumentacji byłego ministra w programie: wytykanie palcem, przekrzykiwanie, zawołania „siadaj pan” do Pawła Zalewskiego i agresywne zachowania wobec Biedronia, który, można było odnieść wrażenie, był przestraszony sposobem wypowiedzi polityka PiS. Szkoda, że prowadzący program nie potrafił sobie po minucie sporu, z którego nic nie wynikało, poradzić z agresorem. Wynika coś jednak z tego dla PiS.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Publicystyka
Adam Bielan i Michał Kamiński podłożyli ogień pod koalicję. Donald Tusk ma problem
Publicystyka
Marek Migalski: Dekonstrukcja rządu
Publicystyka
Estera Flieger: Donald Tusk uwierzył, że może już tylko przegrać
Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama