Kacprzak: Pułapka Komisji Weneckiej

Powiedzmy to sobie jasno. Nieomylny jest tylko papież. I to wcale nie dlatego, że faktycznie się nie myli, a tylko dlatego, że tak się w Kościele umówiono, by nikomu nie przyszło do głowy, by coś kwestionować, czy tracić niepotrzebnie czas na debaty i dyskusje.

Aktualizacja: 01.03.2016 18:37 Publikacja: 01.03.2016 18:29

Kacprzak: Pułapka Komisji Weneckiej

Foto: archiwum prywatne

To przywilej Kościoła. No może jeszcze demokracji demokrację udającą, a w rzeczywistości będącą mniejszą lub większą dyktaturą albo monarchią, w której przywódca też jest nieomylny. To znaczy, podobnie jak w kościele też się może mylić, ale w tym wypadku nikt nie zakwestionuje jego nieomylności, bo albo skończy w więzieniu, albo w najgorszym razie pod toporem kata.

W przekonaniu o własnej nieomylności, niespodziewanie łatwo można samemu wykopać sobie dołek, w który się wpadnie. Tak jak to ma teraz miejsce w przypadku pułapki zastawionej na samego siebie. Pułapki zwanej Komisją Wenecką. Przekonanie o nieomylności kazało politykom partii rządzącej na każdym kroku powtarzać, że przecież sami o opinię poprosili! Sami jej chcieli! Sami stawili temu czoła, bo przecież byli pewni, jaka ta opinia będzie. Wiadomo, jedynie słuszna i potwierdzająca nieomylność! No i teraz klops. Teraz trzeba jakoś wytłumaczyć, czemu tę opinię, o którą tak bardzo prosili, mają zamiar zignorować i udać, że jej nie ma, krótko mówiąc, dlaczego opinię o którą prosili mają po prostu gdzieś. A skoro tyle razy padło zapewnienie, że czeka się na postanowienia komisji, to jak tu teraz się z tego wymigać?

Czytaj o tym, co dla Ciebie ważne.

Sprawdzaj z nami, jak zmienia się świat i co dzieje się w kraju. Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia, historia i psychologia w jednym miejscu.
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Wiadomo, kto przegra wybory prezydenckie. Nie ma się z czego cieszyć
Publicystyka
Pytania o bezpieczeństwo, na które nie odpowiedzieli Trzaskowski, Mentzen i Biejat
Publicystyka
Joanna Ćwiek-Świdecka: Brudna kampania, czyli szemrana moralność „dla dobra Polski”
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Jaka Polska po wyborach?
Publicystyka
Europa z Trumpem przeciw Putinowi