Już za 19 zł miesięcznie przez rok
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 01.03.2016 18:37 Publikacja: 01.03.2016 18:29
Foto: archiwum prywatne
To przywilej Kościoła. No może jeszcze demokracji demokrację udającą, a w rzeczywistości będącą mniejszą lub większą dyktaturą albo monarchią, w której przywódca też jest nieomylny. To znaczy, podobnie jak w kościele też się może mylić, ale w tym wypadku nikt nie zakwestionuje jego nieomylności, bo albo skończy w więzieniu, albo w najgorszym razie pod toporem kata.
W przekonaniu o własnej nieomylności, niespodziewanie łatwo można samemu wykopać sobie dołek, w który się wpadnie. Tak jak to ma teraz miejsce w przypadku pułapki zastawionej na samego siebie. Pułapki zwanej Komisją Wenecką. Przekonanie o nieomylności kazało politykom partii rządzącej na każdym kroku powtarzać, że przecież sami o opinię poprosili! Sami jej chcieli! Sami stawili temu czoła, bo przecież byli pewni, jaka ta opinia będzie. Wiadomo, jedynie słuszna i potwierdzająca nieomylność! No i teraz klops. Teraz trzeba jakoś wytłumaczyć, czemu tę opinię, o którą tak bardzo prosili, mają zamiar zignorować i udać, że jej nie ma, krótko mówiąc, dlaczego opinię o którą prosili mają po prostu gdzieś. A skoro tyle razy padło zapewnienie, że czeka się na postanowienia komisji, to jak tu teraz się z tego wymigać?
Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Czy rozbudowa Bundeswehry to realne zagrożenie dla Polski, czy raczej strategiczna szansa w obliczu rosyjskiej a...
Obaj politycy zwalczają Tuska na swój sposób i w przeszłości udowadniali, że razem są skuteczni. W politycznych...
Pomysł rekonstrukcji rządu miał go wzmocnić. Jednak dotychczasowy efekt jest dokładnie odwrotny – gabinet Donald...
W 2027 roku – jeśli nie wcześniej – rząd sformuje prawica. Z PiS, Konfederacją, może Grzegorzem Braunem. Czy pre...
Z zaciekawieniem przeczytałem na łamach „Rzeczpospolitej” tekst redaktora Jacka Nizinkiewicza o znaczącym tytule...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas