Reklama
Rozwiń

Michał Szułdrzyński: Kaczyński nie zszyje już prawicy?

Jeśli nie dojdzie do kompromisu w sprawie KRS i SN, rozdźwięk w dobrej zmianie będzie się pogłębiał. Może to być początek nowego ładu politycznego.

Aktualizacja: 20.10.2017 17:28 Publikacja: 19.10.2017 20:22

Michał Szułdrzyński: Kaczyński nie zszyje już prawicy?

Foto: PAP, Tomasz Gzell

Jest coś, co łączy spór o wyjaśnianie katastrofy smoleńskiej i reformę sądownictwa. Podobnie jak każdego dziesiątego dnia miesiąca Jarosław Kaczyński zapowiada, że prawda jest coraz bliżej, choć wciąż jej nie poznajemy, tak też nieustannie słyszymy, że do kompromisu między partią rządzącą a prezydentem jest coraz bliżej, ale wciąż do niego nie dochodzi.

To porównanie może wydawać się szokujące, ale w obu sprawach gra toczy się o najwyższą stawkę. Po dwóch latach od przejęcia władzy i kolejnych zapowiedziach Antoniego Macierewicza o przełomie w sprawie katastrofy wciąż opinii publicznej nie pokazano wiarygodnych dowodów wskazujących na to, że ta tragedia miała istotnie inny przebieg niż ten dotychczas przedstawiony przez rząd PO–PSL. Poza szczegółami przedstawiającymi chaos i niekompetencję działań Donalda Tuska i jego współpracowników tuż po katastrofie niewiele więcej wiemy o samym jej przebiegu. A w sensie symbolicznym Smoleńsk jest jednym z najważniejszych wydarzeń polityki ostatnich 27 lat, kładącym się długim cieniem na polskim życiu publicznym. Jest to wydarzenie, które zbudowało tożsamość dzisiejszego PiS, a także na swój sposób pozostałych partii.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Publicystyka
Dariusz Lasocki: 10 powodów, dla których wstyd mi za te wybory
Publicystyka
Marek Kutarba: Czy polskimi śmigłowcami AH-64E będzie miał kto latać?
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Rząd Tuska prosi się o polityczny Ku Klux Klan i samozwańcze rasistowskie ZOMO
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Nastroje po wyborach, czyli samospełniająca się przepowiednia
Publicystyka
Marek Migalski: Jak prezydent niszczy państwo – cudy nad urną i rosyjskie boty