W felietonie „Mądrość stada” zamieszczonym w „Rzeczpospolitej” (26 – 27.07.2008) zacytowałam fragment artykułu Pawła Moskalewicza z „Przekroju”. W jaki jednak sposób Paweł Moskalewicz zmienił się pod moim piórem w Pawła Moczydłowskiego, pozostaje dla mnie tajemnicą.
Za pomyłkę samego zainteresowanego i wszystkich czytelników przepraszam.