Reklama

Dwugłos podczas szczytu byłby ryzykowny

W sprawie polityki zagranicznej prezydent nie powinien prezentować innego stanowiska niż Rada Ministrów

Publikacja: 06.11.2008 05:11

Artykuł 146 ust. 1 konstytucji wskazuje jasno: Rada Ministrów prowadzi politykę zagraniczną Polski. Prezydent jest natomiast zobowiązany do współpracy z rządem w jej kształtowaniu.

Konstytucja nie zabrania Lechowi Kaczyńskiemu wyjazdu na szczyt.

Musi on jednak reprezentować na nim stanowisko państwa, nie własne. I koło się zamyka. Wydaje się, że Lech Kaczyński podczas szczytu nie zaryzykuje forsowania innego podejścia niż rząd.

Oczywiście pod warunkiem, że Rada Ministrów sformułuje w sposób klarowny swoje stanowisko i pozwoli zapoznać się z nim prezydentowi.

Gdyby było inaczej, głos, a właściwe dwugłos Polski stałby się kompletnie niezrozumiały. A prezydent naraziłby się dodatkowo na odpowiedzialność przed Trybunałem Stanu. W tym miejscu wymaga również wyjaśnienia sformułowanie „instrukcja rządu dla prezydenta”. Pada ono z ust wielu polityków wypowiadających się na temat szczytu.

Reklama
Reklama

Taka instrukcja, jeżeli rzeczywiście istnieje, nie ma żadnego umocowania prawnego, które wiązałoby głowę państwa.

Trudno sobie wręcz wyobrazić, aby rządowy urzędnik, który napisał taki wewnętrzny dokument, mógł cokolwiek prezydentowi nakazać.

Takie instrukcje mogą otrzymywać urzędnicy, którzy mają reprezentować kraj na zewnątrz, niekiedy też posłowie. Prezydent ma natomiast naturalne prawo do reprezentacji.

Użycie takiego sformułowania wydaje się więc niefortunne, bo sugeruje podległość prezydenta wobec rządu i niepotrzebnie po raz kolejny brutalizuje relacje między nimi. Prezydent bowiem, wyjeżdżając na szczyt, reprezentuje państwo polskie, którego politykę zagraniczną prowadzi rząd. Trudno tu mówić o podległości.

Artykuł 146 ust. 1 konstytucji wskazuje jasno: Rada Ministrów prowadzi politykę zagraniczną Polski. Prezydent jest natomiast zobowiązany do współpracy z rządem w jej kształtowaniu.

Konstytucja nie zabrania Lechowi Kaczyńskiemu wyjazdu na szczyt.

Pozostało jeszcze 87% artykułu
Reklama
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Niezdolność przełamania impasu
Publicystyka
Dominik Mierzejewski: Po co Xi Jinpingowi potrzebny Donald Trump
Publicystyka
Stanisław Jędrzejewski: Media publiczne potrzebują nowego ładu
Publicystyka
Bogusław Chrabota: Projekt ustawy o mediach publicznych na gruzach systemu
Materiał Promocyjny
Urząd Patentowy teraz bardziej internetowy
Publicystyka
Marek Cichocki: Czy Niemcom w ogóle można ufać?
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama