[b]Rz: Premierem Finlandii będzie Mari Kiviniemi, premierem Słowacji ma zostać Iveta Radicova. Kobiety sięgają po władzę w Europie. To chyba coś nowego?[/b]
[b]Michał Kopczyński:[/b] Jeśli mówimy o teorii, to rzeczywiście nowość. Do niedawna kobieta była uważana za osobę niezdolną do wykonywania tego typu zadań. Historia pokazuje jednak, że praktyka była zupełnie inna.
[b]Czyli jaka?[/b]
Wiele kobiet miało realną władzę. Na przykład królowa Anglii Elżbieta I i królowa Szkocji Maria Stuart. One rządziły samodzielnie. Obie zresztą zwalczały siebie nawzajem. Nie było im łatwo, bo kobiety u władzy traktowano z niechęcią. Na przykład John Knox, przedstawiciel szkockiego kalwinizmu, uważał, że obie władczynie – a nawet kobiety jako takie – są wysłannikami diabła.
[b]A czy w dawnej Polsce mieliśmy jakieś wybitne kobiety – przywódców politycznych?[/b]