Jak powiedzieć o sprawie, jednocześnie nie mówiąc nic - to umiejętność, którą profesor Nałęcz potrafi wykorzystać doskonale. Całą odpowiedzialność zrzuca na urzędników Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a jednocześnie sugeruje, że to nie są odpowiedzialni. Niestety, doradca prezydenta Komorowskiego nie pokusił się tym razem o kolejną zgrabną analogię historyczną, których ma pełne rękawy. Dlatego, panie profesorze, tym razem tylko mocna trójka.