W polemice, nie brakuje też autopromocji „Krytyki Politycznej":

Przy okazji Sierakowski lewym sierpowym uderza we wszystkich, którzy negują jego dotychczasowe osiągnięcia. Z elegancją boksera łącząc tygodnik „Uważam Rze” z SLD:

Tak skrzywdzony przez ataki prawicowych oszołomów naczelny „Krytyki Politycznej” podkreśla:

Widać rozgoryczenie redaktora Sierakowskiego. Kiedy widmo braku dotacyjnego monopolu zagląda w oczy i okazuje się, że są w Polsce ludzie wydający pisma nielewicowe, czas to najwyższy, by zwołać na lewo pospolite ruszenie. Szanowni państwo – na paradę. Kolejno - odlicz...