Od czasu słynnych odezw Stefana Bratkowskiego i Ernesta Skalskiego, nawołujących do obrony przed „faszyzmem” spod znaku PiS, nie było chyba zabawniejszych politycznych apeli. To Mirosław Drabczyk i Azrael idą z odsieczą Platformie, dzielnie broniącej polskiej twierdzy przed „dzikimi barbarzyńcami” Jarosława Kaczyńskiego.
Posłuchajmy zatem szlachetnego obrońcy Drabczyka:
PIS-wyznawcy to nie są, oj nie są pluszowe misie do przytulania. Im bliżej wyborów, tym bardziej prowadzona przez Jarosława Kaczyńskiego partia obnaża swój autorytarny charakter. Podgrzewana przez pisowców i sprzyjające im media atmosfera zagrożenia, rozsiewanie teorii o zdradzie narodowej i spisku antypolskim dowodzą, że formacja ta straciła kontakt z rzeczywistością. Nie zatraciła jednak umiejętności wzbudzania w ludziach podejrzliwości, poczucia osaczenia i paranoicznej nienawiści. (...) Pisowscy zadymiarze i manipulanci widzą w tych naiwnych deklaracjach przyzwolenie na ciąg dalszy, interpretują te uniki jako przejaw słabości i strachu Platformy, a kto wie czy nie mają racji? Organizatorom comiesięcznych spędów pod Pałacem Namiestnikowskim nie w głowie przecinanie spirali nienawiści, oni zasmakowali właśnie w jej nakręcaniu. W wojnie z chamem dżentelmen zawsze przegra, natomiast zaprzeczanie trwającej od miesięcy wojnie propagandowej, psychologicznej, etc. - jest zwykłym przejawem ignorancji (...) Platforma nie powinna dłużej popisywać się swoją szlachetnością i tolerowaniem wrogów porządku społecznego.
A co na to Azrael? Ten otwarcie zachęca do „wyeliminowania" PiS.
Budowanie przez Platformę Obywatelską pozycji politycznej na negacji działań Prawa i Sprawiedliwości i Jarosława Kaczyńskiego jest dobrą taktyką, ale złą strategią. W perspektywie dłuższej niż kadencja parlamentu rządząca koalicja powinna wyeliminować PiS ze sceny politycznej, używając do tego wszystkich dozwolonych w demokracji sposobów (...) Prawo i Sprawiedliwość pod kierownictwem Jarosława Kaczyńskiego jest formacją antysystemową (...) W obliczu takiej strategii PiS-u nie można partii Jarosława Kaczyńskiego oddawać pola.