Po wyborach może być tak, że PO i PSL brakuje kilku mandatów do rządzenia. I zaczynają się rozmowy z SLD, a wtedy okazuje się, że nie zapomniano Tuskowi tego transferu i mówią, że koalicja tak, ale bez Arłukowicza.?
Miller wykluczył sytuację, że SLD porozumie się w sprawie koalicji, jesli premierem będzie Grzegorz Schetyna.?
Osobiście uznają zasadę, że premierem powinien być szef partii, która wygrała wybory. Jeśli PO wygra to Donald Tusk, a jeśli SLD to Grzegorz Napieralski.?
Ostatnie zdanie, to o wygranej SLD w wyborach, rozbawiło nas do łez. Widać, że Miller po rosyjskim wywiadzie jest w świetnej formie, w sam raz na przegląd kabaretowy. ?