Wiceminister skarbu złamał ustawę antykorupcyjną. Pół roku temu stał się współwłaścicielem prywatnej spółki. Udziały sprzedał po wszczęciu kontroli CBA. Spółka, której Bury był współwłaścicielem, miała w Rzeszowie Res-Hotel. Profil jej działalności jest szeroki: od druku gazet, wydawania książek przez zbieranie odpadów niebezpiecznych po działalność w zakresie telekomunikacji satelitarnej. Gdy wiceminister kupił w niej udziały, do rejestru działalności wpisano też handel energią. Bury w Ministerstwie Skarbu odpowiada właśnie za spółki Skarbu Państwa z branży energetycznej.
W czwartek po południu Bury wystosował oświadczenie, w którym przyznaje, że popełnił "niezamierzony błąd", ale i zapewnia, że "taka sytuacja nie wywołuje żadnych konsekwencji prawnych". "Kiedy zdałem sobie sprawę z niefortunnej sytuacji, (...) natychmiast sprzedałem udziały w spółce" - informuje wiceminister w specjalnym oświadczeniu.