Miało być pięknie, a wyszło jak zawsze? W opublikowanym raporcie NIK kontrolerzy wskazują na liczne opóźnienia budowy infrastruktury drogowej, stadionów, oraz gwarancji bezpieczeństwa podczas zbliżającego się piłkarskiego święta.
W przygotowaniach do EURO 2012 nastąpił postęp. Jednak skala opóźnień, zarzuconych przedsięwzięć oraz źle wykonanych inwestycji jest na tyle duża, że może to zagrażać prawidłowemu przebiegowi imprezy.
W raporcie czytamy m.in
NIK stwierdza, że największe zaniedbania występują w dziedzinie modernizacji infrastruktury drogowej, zarówno w zakresie przedstawionym przez polskie władze UEFA w ofercie z 2006 r. oraz 2007 r., jak też zakładane w kolejnych latach przygotowań. Do sygnalizowanych w poprzednich raportach NIK (z 2009 i 2010 roku) problemów z budową dróg dołączyły kolejne. Nie uda się przed mistrzostwami oddać do użytku następnych 14 odcinków dróg o łącznej długości 403,9 km, m.in. siedmiu odcinków autostrad, określonych jako kluczowe, o łącznej długości 318,9 km (pięć na autostradzie A1 i dwa na autostradzie A4), i siedmiu odcinków dróg ekspresowych o łącznej długości 85 km, uznanych za ważne (jeden odcinek na drodze ekspresowej S2, dwa odcinki na drodze ekspresowej S8/S7, jeden odcinek na zachodniej obwodnicy Poznania w ciągu S11 i S5 oraz trzy odcinki na drodze ekspresowej S5). Do czasu rozpoczęcia EURO 2012 nie zostaną także oddane do użytkowania trzy odcinki na autostradzie A18 oraz sześć odcinków na drodze ekspresowej S5. Zagrożone przed mistrzostwami są też dwa odcinki na autostradzie A2 o łącznej długości 50 km.
To nie koniec problemów. Niespodzianki czekają również na kibiców, którzy zechcą skorzystać z kolei. PKP PLK S.A. przed Euro 2012 ogranicza bowiem kilka ważnych inwestycji.