Śmieszny satanista przekroczył kolejną granicę, tym razem obrażając osoby niepełnosprawne. Grupa Times New Roman w spektaklu "Hydrozagadka" występuje na wózkach inwalidzkich. Na koniec spektaklu na scenę wchodzi Nergal, który jako "Książę ciemności" może uzdrowić niepełnosprawnych.
Darski na scenę wkracza ze stułą na szyi, a ręce trzyma złożone jak do modlitwy.
Żenująca błazenada Nergala wywołała nawet "oburzenie" prezesa TVP - Juliusza Brauna. W "Rz" Marek Magierowski komentuje:
Nergal przegiął. Tym razem przed jednym z koncertów „uzdrawiał” muzyków, którzy udawali niepełnosprawnych. Oburzony prezes TVP zażądał wyjaśnień. Według Juliusza Brauna Nergal wykazał się „brakiem poszanowania dla przekonań religijnych, ale także dla choroby i kalectwa”. Nergal przegiął, bo obraził niepełnosprawnych. Kiedy obrażał chrześcijan, Braun nie miał nic przeciwko temu, by satanista brał udział w telewizyjnym show. Nergal przegiął, bo na chwilę stracił instykt samozachowawczy i obraził nie tych, co trzeba. Okazuje się, że jest jednak pewna granica obrażania. Chrześcijanie są po tej stronie granicy, ale inwalidzi już po tamtej. Aż strach pomyśleć, co by się stało, gdyby Nergal zadrwił sobie z jakiejś niepełnosprawnej, homoseksualnej Afroamerykanki, działającej w ruchu na rzecz niepodległości Palestyny. Miałby się z pyszna. Wtedy przed gniewem „Wyborczej”, „Newsweeka” i Magdaleny Środy nie wybroniłby go nawet ks. Boniecki.
Jesteśmy spokojni o Nergala. Możemy się założyć, że z takim "ziomalem" jak Sławomir Nowak z PO, nasz "artysta" jeszcze wielokrotnie da popis diabelskiej głupoty.