Reklama

Mikołaj Budzanowski: Cena rosyjskiego gazu jest dla Polski za wysoka

Minister skarbu w wywiadzie dla se.pl przyznaje, że za gaz płacimy najwięcej w Europie. To wina PiS - tłumaczy. O negocjacjach Waldemara Pawlaka w Moskwie jakoś nie wspomina

Publikacja: 22.03.2012 09:48

Mikołaj Budzanowski: Cena rosyjskiego gazu jest dla Polski za wysoka

Foto: W Sieci Opinii

 

Powołując pana na stanowisko ministra skarbu, które z zadań wyznaczył panu premier jako to najważniejsze: dokończyć prywatyzację, wyczyścić spółki Skarbu Państwa z ludzi Grzegorza Schetyny czy też uczynić z Polski potęgę gazową?

Najważniejszą kwestią jest dla mnie bezpieczeństwo energetyczne i kluczowe inwestycje w tym obszarze. Drugie to wprowadzenie ładu korporacyjnego w spółkach Skarbu Państwa i profesjonalizacja rad nadzorczych i zarządów spółek, pozostających w nadzorze ministra. Prywatyzacja to trzeci element.

Mikołaj Budzanowski nie zaprzecza, że ma miejsce "deschetynizacja" spółek skarbu państwa. Rzecz ujmuje tak:

Świat wokół nas zmienia się i na te zmiany trzeba reagować. Nie ma gwarancji, że ktoś, kto sprawdzał się kilka lat temu, poradzi sobie z nowymi wyzwaniami. Szukamy liderów na trudne czasy i żadne inne względy nie mogą być brane pod uwagę przy nominowaniu na stanowiska. Zmiany, które zaszły przez ostatnie trzy miesiące, pokazują, że w radach nadzorczych i zarządach znajdują się osoby, które powinny tam się znaleźć.

Reklama
Reklama

W kwestii gazu łupkowego minister skarbu zapewnia:

Trzeba zacząć od tego, ile tego gazu tak naprawdę potrzebujemy. Polacy zużywają średnio 15 mld m3 gazu. Nawet gdy potwierdzą się informacje, że gazu jest mniej niż dotychczas szacowano, taka ilość gwarantuje nam bezpieczeństwo na kilkadziesiąt lat. A gaz będzie tańszy.

Na razie jest droższy. Właśnie URE zatwierdził całkiem niemałe podwyżki. Dlaczego kupujemy od Rosjan gaz po rekordowo wysokich cenach? Przecież znacznie mniej płacą za niego Niemcy, Francuzi czy Grecy...

Dlatego w tym roku pozwaliśmy Gazprom przed Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie. Zgadzam się, że cena, którą płacimy Rosjanom, jest za wysoka.

Streśćmy zatem: Na razie jest źle, ale to wina poprzedników. Za to będzie lepiej... I tak od 6 lat.

Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Dotacje z KPO, czyli kot z wykręconym ogonem
Publicystyka
Marek Migalski: Andrzeja Dudy życie po życiu
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Porażka Donalda Trumpa. Chiny pozostają przy Rosji
Publicystyka
Wojciech Warski: Prezydent po exposé, przed zagraniczną podróżą
Publicystyka
Marek A. Cichocki: Jak Polska w polityce międzynarodowej stała się statystą
Reklama
Reklama