Aktualizacja: 10.05.2019 11:28 Publikacja: 09.05.2019 19:45
Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek
Tego wszystkiego nikt nie zaplanował: przemówienie Leszka Jażdżewskiego samo wpisało się PiS-owi w kampanię. A reszta ruszyła z siłą lawiny, w której sprawa tęczowej aureoli Matki Boskiej zajęła szybko czołową pozycję. To realny strach przed utratą poczesnego miejsca w umysłach i sercach Polaków każe posłance Annie Siarkowskiej z PiS grozić pozwami wobec tych wszystkich, którzy używają symbolu tęczy w połączeniu ze świętymi wizerunkami. Poczucie zagrożenia i urażenia powoduje ministrem Brudzińskim, nakazującym policji przesadne działania wobec opozycyjnej aktywistki. A przy okazji – co dobrze składa się z czasem kampanii wyborczej – „skrzywdzeni" mogą liczyć na punkty wyborcze i zażegnanie płynącego z prawej strony zagrożenia bardziej radykalną opozycją.
Przywódcy Polski, Francji, Niemiec i Wielkiej Brytanii wiedzą, że tylko upadek rosyjskiego reżimu pozwoli na zak...
„W swojej długiej historii nieraz walczyła o niepodległość i tak jest kojarzona w świecie. Powtarzam, to bogate...
W Holandii już od lat 80. XX w. zaczęli się pojawić biskupi męczennicy, atakowani przez różne ośrodki opinii pub...
Medialne młotkowanie niebiorących udziału w wyborach ma charakter klasistowski – oto elity kraju zawstydzają tyc...
Kwitną kasztany, piszą się matury, a kampania wyborcza osiąga poziom najgłębszych pokładów kopalni węgla kamienn...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas