Jarosław Kaczyński: Rządowi będzie coraz ciężej

Donald Tusk żyje w strachu? W wywiadzie dla "Gazety Polskiej Codziennie" Jarosław Kaczyński analizuje polską rzeczywistość

Publikacja: 24.10.2012 10:19

Jarosław Kaczyński: Rządowi będzie coraz ciężej

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

Prezes PiS komentuje spadające poparcie dla Platformy Obywatelskiej:

Jedną z przyczyn odwracania się wyborców od Platformy są kolejne fakty i wydarzenia, które ten rząd kompromitują. Ogromną rolę odegrały w tym afera Amber Gold, prowokacja z sędzią Milewskim ujawniona przez „Gazetę Polską Codziennie", później zdjęcia Milewskiego z Tuskiem na trybunach oraz straszliwa kompromitacja w związku z ekshumacją ofiar smoleńskich.

Kaczyński mówi także o badaniach, według których tylko 20 procent Polaków pozytywnie ocenia rzeczywistość w kraju:

Patrząc na sytuację gospodarczą, możemy się spodziewać, że temu rządowi, niebywale wręcz nieporadnemu i nieefektywnemu, będzie coraz ciężej. Dlatego proponujemy alternatywę. Pokazaliśmy też, że możliwe jest przebicie tzw. szklanego sufitu, który w sondażach wynosił ok. 30 proc. Jesteśmy w stanie to zrobić i?udowodniliśmy, że nie tylko możemy dojść do 40 proc., ale też walczyć o samodzielną większość. Donald Tusk wymyślił wotum zaufania, mimo że koalicja wciąż ma większość. Wystraszył się misji prof. Piotra Glińskiego. Pokazał przez to, że nasza inicjatywa była niezwykle skuteczna. Jedyne, co Tusk jest w stanie zaproponować w odpowiedzi na propozycje zmiany sposobu rządzenia, to wyścigi w bieganiu.

Zapytany czy Tusk wyśmiewa kandydaturę prof. Glińskiego ze strachu, odpowiada:

Tusk za pomocą wotum nie tylko chciał zdyscyplinować posłów, dając sygnał: kto nie ze mną, ten wylatuje, ale też zmniejszyć dynamikę naszego projektu. Oni zdają sobie sprawę, że to nowy front, na którym nie można wykorzystać ataków na mnie, by ogłupić wyborców. Pojawiła się nowa osoba, która ma wiele zalet. W dodatku są to zalety, których nie ma szef rządu. Trudno nie zauważyć wzrostu poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości wśród kobiet. Prof. Gliński był kiedyś w Unii Wolności, więc nie można go zaszufladkować jako ukrytego PiS-owca. Moją uwagę zwrócił zresztą swoim wywiadem dla „Gazety Polskiej Codziennie" rok temu.

Publicystyka
Marek Cichocki: Donald Trump robi dobrą minę do złej gry
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Minister może zostać rzecznikiem rządu. Tusk wybiera spośród 6-7 osób
Publicystyka
Tomasz Krzyżak: Biskupi muszą pokazać, że nie są gołosłowni
Publicystyka
Jędrzej Bielecki: Niemcy przestraszyły się Polski, zmieniają podejście do migracji
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Publicystyka
Łukasz Adamski: Elegia dla blokowisk. Czym Nawrocki może zaimponować Trumpowi?