Na salę obrad wkroczyło około 30 Kresowian prowadzonych przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Nieśli transparent z napisem „Szeptycki popierał Hitlera i SS Galizien" i tablicę „Ukraino! Dlaczego nie ma krzyży na mogiłach 150 tysięcy Polaków pomordowanych przez UPA?". W relacji red. Łosińskiej: - Hańba! - krzyczeli przez tubę, zagłuszając uczestników sesji. - Polska Akademia Umiejętności fałszuje historię.
Uspokajając protestujących, organizatorzy przypominali, że metropolita jest kandydatem na ołtarze. Po przerwie obiecano Kresowianom udział w debacie. Ci nie skorzystali. Po negocjacjach z ochroną i policją opuścili salę.
- Nasz protest spełnił już swoje zadanie - mówi ks. Isakowicz-Zaleski. /.../
- Nie dziwi mnie protest Kresowian - mówi „Rz" dr Andrzej Zięba z UJ, uczestnik debaty. - Ci ludzie przynieśli tu swój ból. Nadal czują się spychani na margines.
Dodaje, że postać metropolity trudno jednoznacznie ocenić. Podkreśla jednak, że Szeptycki wysyłał kapłanów do oddziałów SS Galizien, próbując ratować młodych Ukraińców przed całkowitą demoralizacją".