Na profilu SLD na Facebooku można obejrzeć zdjęcie z Davos Aleksandra Kwaśniewskiego, Janusza Palikota, Ryszarda Kalisza, Marka Siwca i Roberta Kwiatkowskiego. Cała piątka siedzi przy winie w przyjemnym pokoiku. Komentarze internautów utrzymane są w ironicznym tonie. „Klasa robotniczo-chłopska, lewica jak się patrzy" – napisał jeden z nich.
Ironia nie przykryje faktu, że szef SLD zaprzepaścił okazję do połączenia lewicy przed eurowyborami i wykluczenia z tego porozumienia Janusza Palikota.
W ostatnich dniach sporo było sygnałów płynących z koalicji Europa Plus o narastającej niechęci partnerów do Janusza Palikota. Kłócono się o to, kto ma sfinansować kampanię do europarlamentu, o nazwę komitetu, o tzw. jedynki na listach. Od Twojego Ruchu publicznie odciął się Kalisz, a dwa ugrupowania – SdPl i Unia Lewicy – gotowe były do rozmów z SLD.
Gdyby Leszek Miller wykonał jakiś ruch pod adresem niezadowolonych udziałowców Europy Plus, nie jest wykluczone, że dzisiaj byliby już w koalicji z SLD. Sojusz jednak dosyć nieufnie podchodził do wspomnianych sygnałów, sądząc, że jest to po prostu środek nacisku słabszych partnerów na Palikota. A być może po prostu liczył na to, że Europa Plus i tak pójdzie w rozsypkę i wtedy jej udziałowcy nie będą stawiali żadnych warunków.
Tak czy inaczej żadnego ruchu nie wykonano. A Palikot, Kalisz, Siwiec i Kwiatkowski polecieli do Davos, gdzie przebywał Aleksander Kwaśniewski, i uzgodnili warunki porozumienia.