Niektórzy historycy korzystają z pojęcia „niezatapialny lotniskowiec" w kontekście strategicznych sojuszy na arenie międzynarodowej. Takim tworem miała być dla USA powojenna Wielka Brytania, pozbawiona dawnych kolonii, zdegradowana pod względem ekonomicznym i morskim po traktacie waszyngtońskim z 1922 roku. Niezatapialnym sojusznikiem oddającym do dyspozycji Stanów Zjednoczonych swoje bazy stała się także Japonia, gdy podczas konfliktu koreańskiego w latach 50. ubiegłego stulecia przestraszono się terytorialnych ambicji komunistów z Korei Północnej oraz Chin. Dwoma tworami, których nie dało się zniszczyć, a wcześniej nie zdołano opanować jednocześnie, komunistyczne imperium mogło ograniczyć swoje plany do eurazjatyckiego kontynentu. Pod własnymi granicami pozostawała jedynie Kuba, która spełniała warunki niezatapialności, służyła chętnie swoimi bazami ZSRR, jednak pozostawała odrobinę za daleko, by skutecznie razić ewentualnego nieprzyjaciela.